Na początku jest Brama, symbol przejścia do świata umarłych. Od niej wiedzie droga do mauzoleum, podobna do tej, jaką szli skazani. Pomnik na Majdanku kojarzy każdy. Od wczoraj na placu Litewskim trwa wystawa poświęcona jego historii. Do niedzieli zaś obchodzimy Dni Majdanka - święto smutne i potrzebne.
- Ja tak strasznie chciałam żyć i się bałam - opowiada Helena Czerwińska, dawna więźniarka. - Najgorsze było to życie za murem. Świadomość, że ono tam jest. Paliły się światła, dolatywał gwar z miasta. A myśmy wychodzili tylko jedną drogą - chmurą przez piec.
To z myślą o takim strachu powstał pomnik. Jest ciężki, masywny, poszarpany. Mauzoleum to gigantyczny grobowiec. Droga Hołdu i Pamięci - środkowa część kompleksu - jest na trasie, którą pani Helena uciekała, co tchu w piersiach.
- Starałem się obmyślić wszystko tak, aby oddać tę tragedię. Tu trzeba było odtworzyć tamte wydarzenia i to, co ludzie czuli - mówi Wiktor Tołkin.
Tytuł wystawy: "Jeśli ludzie zamilkną, głazy wołać będą“ to apel o pamięć. I przypomnienie, jakie znaczenie ma jeden z najbardziej rozpoznawalnych pomników w Lublinie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?