Orlen chce przejąć Zakłady Azotowe w Puławach

Grupa Azoty Puławy jest częścią Grupy Azoty. Od momentu wybuchu wojny na Ukrainie spółka zmaga się z problemami wynikającymi z zawirować na rynku surowcowym. Rekordowo wysokie ceny gazu spowodowały już w ubiegłym roku m.in. znaczne ograniczenie produkcji. To przełożyło się na sytuację finansową spółki, która w pierwszym kwartale 2023 roku odnotowała ponad 550 mln zł straty.

Z pomocą ma przyjść PKN Orlen. Prezes koncernu Daniel Obajtek poinformował we wtorek w Puławach, że spółka rozpoczęła rozmowy o przejęciu Grupy Azoty Puławy. – To misja ratunkowa i biznesowa – zaznacza jednak prezes koncernu Daniel Obajtek.

– Biznes nawozowy jest niestabilny z powodu cen gazu, ale z drugiej strony liczymy na efekt synergii, dzięki któremu możemy zminimalizować koszty związane m.in. z logistyką i całym cyklem zarządzania produkcją. Orlen jest naturalną firmą do konsolidacji branży nawozowej – uważa Daniel Obajtek. Jego zdaniem fuzja spółek może zagwarantować stabilizację na rynku.

- Nawozy to nie tylko biznes, ale także bezpieczeństwo żywnościowe i stabilizacja produkcji rolnej – zaznacza.

Prezes PKN Orlen przypomina też, że już w latach 90. Pojawił się pomysł konsolidacji polskich zakładów nawozowych, a kiedy w 2010 r. Orlen przejmował Anwil, spółka otrzymała propozycję koncentracji Zakładów Azotowych Puławy i Anwilu. Tamte rozmowy nie przyniosły jednak efektu.

– Dziś wracamy do tamtej koncepcji. To bardzo ważna chwila dla Puław, Azotów i zdecydowane wzmocnienie tej gałęzi naszej działalności – powiedział prezes Obajtek, który deklaruje, że fuzja będzie przebiegała poprzez dialog z pracownikami w warunkach spokoju społecznego. – Chciałbym przeprowadzić ten proces do końca roku – stwierdził szef Orlenu.

Tomasz Hinc, prezes Grupy Azoty liczy na to, że rozmowy z Orlenem będą „szczere i konstruktywne” oraz zakończą się sukcesem.

- To szczególny moment w historii polskiego przemysłu chemicznego. Chcemy nadal produkować chemię w Polsce, tworzywa i innowacyjne produkty, które odnosić będą sukcesy nie tylko w Europie, ale i na świecie, a zainteresowanie Orlenu Grupą Azoty Puławy dowodzi jej wartości i dużego potencjału rozwojowego tej spółki – mówi prezes Tomasz Hinc.

Z kolei Michał Moskal, dyrektor biura prezydialnego PiS nie ma wątpliwości, że to przedsięwzięcie pokazuje, że rząd PiS potrafi dotrzymywać obietnic.

- Obiecywaliśmy, że będziemy budować silną gospodarkę, która nie zapomina o człowieku. I to robimy rozmawiając o transformacji Grupy Azoty Puławy i walcząc o świetlaną przyszłość tego zakładu – podkreśla Michał Moskal.

Natomiast Michał Mulawa, wicemarszałek województwa ma nadzieję, że fuzja przyczyni się do wzmocnienia polskiej branży nawozowej i bezpieczeństwa żywnościowego Polski oraz zwiększenia stabilnych miejsc pracy w regionie.

– Jestem przekonany, że tak się stanie, dlatego władze województwa będą wspierać te rozmowy – zapowiada wicemarszałek Mulawa.