Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oskar Bober: Dołożę wszelkich starań, żeby zaistnieć w Ekstralidze

Karol Kurzępa
Łukasz Kaczanowski
Oskar Bober to wychowanek KMŻ Lublin, który w najbliższym sezonie będzie bronił barw ekstraligowej Betard Sparty Wrocław. 19-latek ma także występować jako "gość" w ekipie lubelskiego Speed Car Motoru. W piątkowy wieczór młody żużlowiec wziął udział w rozgrywanych w Lublinie eliminacjach Złotego Kasku. W pięciu biegach Bober zanotował dziewięć punktów i zakończył zawody na szóstej pozycji.

Rozpocząłeś piątkowe zawody w znakomitym stylu, wygrywając pierwsze trzy biegi, w których brałeś udział. Co wydarzyło się w kolejnych wyścigach?
Wszystko skończyło się niezbyt fajnie. Początek był w moim wykonaniu dobry. Potem trochę zgubiłem ustawienia motocykla na mój czwarty bieg. Wcześniej byłem dosyć szybki, ale nie zrobiłem korekty, której powinienem dokonać. Natomiast przed piątym wyścigiem wykonałem korektę, ale niestety w niewłaściwą stronę. Cóż, jest to dla mnie nauczka na przyszłość. Szkoda, bo pięciu najlepszych zawodników turnieju uzyskało awans, a cała reszta to przegrani. Udany początek to wszystko przyćmiewa. To było moje pierwsze poważne ściganie w tym roku. Mamy jeszcze sporo pracy do wykonania, zwłaszcza w kwestii regulacji sprzętu w trakcie zawodów. Są jednak powody do zadowolenia.

Z pewnością było to dobre przetarcie przed występami w Speed Car Motorze Lublin w roli „gościa”.
Zgadza się, mam nadzieję, że dostanę szansę występu na tym torze w kilku meczach. Bardzo cieszy mnie ta perspektywa. Czekamy na decyzję trenera, czy będzie chciał skorzystać z moich usług, czy też nie. Ja zawsze będę gotowy. W piątek fajnie było pojeździć przed lubelską publicznością i pościgać się z mocnymi rywalami. Trenowałem ostatnio w Lublinie, ale wiadomo, że co mecz ten tor zachowuje się inaczej. W dodatku, każdy jechał dziś na sto procent.

W ilu dokładnie spotkaniach możesz być dostępny dla lubelskiej drużyny?
Pasują mi cztery terminy. O ile dobrze pamiętam, to chodzi o jeden mecz w Lublinie i trzy starcia wyjazdowe. Jeśli chodzi o pozostałe ewentualne daty, to zobaczymy, co przyniesie czas.

Twoim zdaniem nadszedł już czas, gdy możesz solidnie punktować na poziomie Ekstraligi?
Poprzedni sezon miałem całkiem udany, więc podjąłem rękawicę. Chcę spróbować swoich sił i rywalizować z najlepszymi. Wiadomo, że po to się jeździ, żeby nie zamiatać ogonów niżej. Ekstraliga to całkiem inny prestiż i można powiedzieć, że zupełnie inny speedway. Będę dokładał wszelkich starań, żeby zaistnieć w najwyższej klasie rozgrywkowej i wyszarpywać tam punkty.

Musiałeś zatem poczynić wiele inwestycji sprzętowych.
Na pewno tak. Jestem dobrze przygotowany i mam tego sprzętu sporo. Za mną wiele testów, ale też kolejne przede mną. Jest nad czym pracować, ale mnie to cieszy, bo w sumie nigdy nie miałem tyle sprzętu. Myślę, że wybiorę z tego coś dobrego.

Jak wyglądają przygotowania do sezonu w Betard Sparcie? Miałeś już okazje do zapoznania się z wrocławskim torem?
Jeszcze tam nie jeździłem. Akurat pierwszy trening pokrywał się z piątkowymi zawodami w Lublinie. Całą zimę trenowałem we Wrocławiu pod okiem Mariusza Cieślińskiego, który świetnie nas przygotował do sezonu. Dla mnie to były pierwsze tego typu drużynowe przygotowania. Spędziliśmy z chłopakami dużo czasu razem. Jesteśmy bardzo zgraną, młodą i fajną drużyną. Teraz pozostaje tylko zaliczyć jak najwięcej jazd na torze. Koledzy mają za sobą premierowy tegoroczny trening i z naszych rozmów telefonicznych wynikało, że nawierzchnia jest super. Nie mogę się doczekać aż ja pokręcę tam pierwsze kółka.

Waszym celem jest mistrzostwo Polski?
Tak jak każdej drużyny na początku sezonu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski