- Dla każdego zawodnika jazda na Stadionie Narodowym byłaby wielkim przeżyciem. Móc tam się ścigać było czymś bardzo fajnym. Mimo, że po raz trzeci miałem taką okazję, to wciąż jest to duże przeżycie – opisuje Oskar Bober.
- Mogliśmy pościgać się we czterech, a to zawsze jest dużo lepsze niż jeżdżenie na zwykłym treningu. Nie było więc "spiny", każdy z chłopaków chciał tylko fajnie pojeździć - dodaje.
Tor w Warszawie przetestowali zawodnicy z zaplecza młodzieżowej reprezentacji Polski. Rozegrano turniej par. – Zawody służyły przede wszystkim sprawdzeniu nawierzchni. I jak co roku, wszystko było bardzo dobrze przygotowane. Tor na narodowym jest typowym torem do walki, do ścigania się. Jeździliśmy blisko siebie, cały czas w kontakcie. Jest to tor techniczny, inaczej zbudowany niż tory stałe. Jest mniejszy, więc służy walce. Zawodnicy nie rozjeżdżają się, tylko jadą obok siebie. Nawierzchnia też inaczej się zachowuje – zdradza Bober.
Turniej Grand Prix po raz czwarty gości w Warszawie. Junior Motoru nie ma wątpliwości, że sobotnie zawody dostarczą kibicom niezapomnianych wrażeń. Na trybunach zasiądzie ponad 53 tys. widzów. Wśród nich, także Oskar Bober. – W pierwszym roku działy się różne rzeczy, były pewne wpadki przy pracy, ale od trzech lat, jak mam okazję jeździć na tym torze, to za każdym razem jest on świetnie przygotowany - dodaje.
Turniej w Warszawie rozpocznie się o godz. 19.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?