Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oskarżony: Gdybym widział ten wypadek na pewno bym się zatrzymał

Tomasz Nieśpiał
Tomasz Nieśpiał
O nieumyślne spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym prokuratura oskarżyła zawodowego kierowcę. W wyniku wypadku zginęły cztery osoby.

W środę (27.07) w Sądzie Okręgowym w Lublinie rozpoczął się proces w sprawie wypadku do którego doszło w sierpniu ubiegłego roku na krajowej „dwunastce” w miejscowości Lechówka (gmina Siedliszcze w powiecie chełmskim). Drogą jechała ciężarówka, którą kierował Mirosław W. Jak wynika z ustaleń śledczych na trasie był ruch, padał deszcz, wiec droga była mokra. Choć warunki do jazdy nie były najlepsze, w pewnym momencie kierowca tira zdecydował się na manewr wyprzedzania kilku aut. Według prokuratury, Mirosław W. zjechał na lewy pas, ale okazało się, że z naprzeciwka jedzie inne auto. Kierowca osobówki próbował uniknąć zderzenia czołowego, ale stracił panowanie nad samochodem i zjechał na lewy pas, gdzie zderzył się z pasażerskim busem. Auto wypadło z drogi i dachem uderzyło w przydrożne drzewo.

Na miejscu zginęły dwie osoby. Kolejne dwie, zmarły w wyniku odniesionych ran w październiku 2021 roku. Rannych zostało dziewięć osób.

Z ustaleń śledczych wynika, że kierowca ciężarówki bez zatrzymywania odjechał z miejsca zdarzenia. Mężczyzna był poszukiwany, ale udało się ustalić jego dane.

Prokuratura oskarżyła 63-letniego Mirosława W. o spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym, nieudzielenie pomocy i ucieczkę z miejsca wypadku.

Mężczyzna nie przyznał się jednak do winy.

– Jest mi bardzo przykro z powodu tego co się stało. Gdybym widział ten wypadek na pewno bym się zatrzymał – oświadczył podczas rozprawy Mirosław W.

Mężczyzna nie chciał jednak składać szczegółowych wyjaśnień w sprawie. Potwierdził jedynie wersję, którą przedstawił podczas śledztwa. Wtedy przyznał, że feralnego dnia padała mżawka i była słaba widoczność. Z jego ówczesnej relacji wynika, że o wypadku dowiedział się od innego kierowcy, który pracował w tej samej firmie transportowej, dla której przewozili węgiel z Bogdanki.

– Powiedział mi, że za mną się stuknęli – przekonywał śledczych Mirosław W. Mężczyzna jeszcze tego samego dnia wykonał cztery kursy z towarem. Grozi mu osiem lat więzienia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski