31-letnia kobieta pracowała jako przedstawiciel handlowy zbierający anonse przedsiębiorców. Reklamę za jej pośrednictwem miał wykupić także Grzegorz N., budowlaniec z Puław. Podczas spotkania w tej sprawie mężczyzna zaatakował kobietę. Psiknął w jej stronę gazem łzawiącym. Kiedy się przewróciła, wykręcił jej ręce i skrępował taśmą. Groził nożem. Wepchnął do swojego samochodu i zgwałcił.
Potem zawiózł kobietę do piwnicy jednego z bloków w Puławach, gdzie mieszkał razem ze swoją konkubiną i czwórką małych dzieci. Przetrzymywał ją dwa dni. W tym czasie gwałcił. Groził nożem. Ukradł pieniądze, pierścionek, obrączkę, telefony komórkowe i karty kredytowe. Zmusił do podania numerów PIN do nich. Potem mężczyzna wyprowadził kobietę z piwnicy, odwiózł pod galerię handlową, wypuścił i odjechał.
Skradzione przedmioty konkubina Grzegorza N. sprzedała w lombardzie. Proces pary rozpoczął się w ubiegłym roku. Anna L. przyznała się do winy i poprosiła o samoukaranie (3 miesięce więzienia w zawieszeniu na dwa lata). Sprawę Grzegorza N. wyłączono do odrębnego postępowania. Przed Sądem Okręgowym w Lublinie właśnie rozpoczął się ten proces.
Mężczyźnie za gwałt grozi do 12 lat pozbawienia wolności.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?