Ostra konkurencja o posadę strażnika miejskiego w Lublinie. Zobacz ile miesięcznie dostanie „na rękę” nowy funkcjonariusz?

Co najmniej średnie wykształcenie, ukończone 21 lat, dobry stan zdrowa, czysta kartoteka - to podstawowe kryteria, które muszą spełniać kandydaci do lubelskiej Straży Miejskiej. Do obsadzenia jest sześć etatów mundurowych. - To uzupełnienie składu jednostki związane z odejściami funkcjonariuszy - informuje Robert Gogola, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Lublinie.

Termin zgłoszeń już minął. Wpłynęły aplikacje od 35 osób: 17 kobiet i 18 mężczyzn. To oznacza, że na jedno miejsce przypada sześciu chętnych.

– W poprzednim naborze ten wskaźnik wynosił siedem. Zainteresowanie pracą w naszej jednostce od lat utrzymuje się na podobnym poziomie – dodaje Gogola.

Zgłoszenia zostaną teraz sprawdzone pod względem formalnym. Później kandydatów na strażników czekają testy: sprawnościowy oraz teoretyczny, podczas którego będą musieli odpowiedzieć w ciągu godziny na 60 pytań dotyczących ustaw m.in. o samorządzie, straży gminnej czy kodeksu postępowania administracyjnego.

Na koniec czeka ich jeszcze rozmowa kwalifikacyjna.

- Chcemy aby nowi strażnicy rozpoczęli pracę od kwietnia – zapowiada Gogola.

Na początek funkcjonariusz otrzyma pobory w wysokości 3 tys. zł brutto, czyli 2,2 tys. zł netto. Po podpisaniu umowy na czas nieokreślony pensja brutto wzrośnie do 3,2 tys. zł.

W lubelskiej SM pracuje obecnie 116 mundurowych oraz 15 pracowników administracji.

W tegorocznym budżecie Lublina na utrzymanie Straży Miejskiej zarezerwowano 10,75 mln zł (100 tys. zł więcej niż rok wcześniej). Przy czym zatrudnienie przyjęte jest na poziomie 138 etatów.

Strażnicy mają w 2021 r. „zarobić” 1,8 mln zł – to wpływy zaplanowane z mandatów.