To, że sprawa przyszłości górek czechowskich „wypłynie” w kampanii wyborczej było tylko kwestią czasu. I stało się. Teren dawnego poligonu wojskowego na Czechowie stał się w środę miejscem „batalii” między Sylwestrem Tułajewem, a Krzysztofem Żukiem. I było ostro.
Zaczęło się od konferencji posła Tułajewa. Przedstawił swoją „piątkę” postulatów dla Czechowa i Sławina. M.in. przedłużenie ul. Zelwerowicza (czyli budowę ul. Korpusu Ochrony Pogranicza) do ul. Zbożowej. Budowę basenu przy szkole przy ul. Sławinkowskiej, montaż wind w blokach.
Numerem „jeden” programu były jednak górki czechowskie.
- Nie będzie zgody na zabetonowanie tego terenu. Ten obszar będzie chroniony przed zabudową - podkreślał Tułajew. - A jeśli prezydentem zostanie Krzysztof Żuk, to teren zostanie zabudowany. Na 35 hektarach powstanie wielkie osiedle. To tak jakby przenieść w to miejsce dzielnicę Felin - sekundował mu Piotr Breś, kandydat PiS na radnego.
Na reakcję Żuka i kandydatów na radnych z jego komitetu nie trzeba było długo czekać. A główną bronią stało się tzw. „lex deweloper”, przyjęta w sierpniu ustawa PiS ułatwiająca inwestycje mieszkaniowe.
- Ta ustawa ma niszczycielską moc - przekonywał Żuk. - To prawo, za ustanowieniem którego rękę podniósł poseł Tułajew, przejedzie się jak czołg po terenie Lublina.
Dlaczego? - Bo pozwala na budowę bloków niezależnie od zapisów miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego - wskazywał Żuk.
Co to oznacza dla poligonu? - Pozbawia mieszkańców i władze miasta wpływu na kształt ewentualnej inwestycji. O tym co powstanie zdecyduje tylko inwestor, deweloper. Za takim rozwiązaniem opowiedzieli się posłowie PiS - wskazywał Żuk. I dodał: - Ta ustawa czyni niewiarygodnymi deklaracje posła Tułajewa w sprawie górek czechowskich .
Ostrzej wypowiadał się Michał Krawczyk, kandydat z komitetu Żuka na radnego. - Poseł ściemnia mieszkańcom, że chce pozostawić górki w obecnym kształcie. Jest dokładnie odwrotnie, o czym świadczy jego głosowanie za lex deweloper. Dlaczego poseł wykazuje taką hipokryzję i obłudę? - pytał Krawczyk.
- Ta ustawa nie ma nic wspólnego z tym, co mówię o górkach czechowskich - przekonywał Tułajew. Jego zdaniem, deweloper nie będzie miał wolnej ręki w zabudowie poligonu, bo będzie musiał uwzględnić zapisy studium zagospodarowania terenu. - A na jego zmianę się nie zgodzę - podkreślał Tułajew.
- Warunek dotyczący zgodności ze studium nie dotyczy m.in. terenów powojskowych A poligon to teren powojskowy, więc inwestor nie będzie miał ograniczeń w zabudowie - ripostował Żuk.
Co na to Tułajew? - W mojej opinii nie jest to teren powojskowy - stwierdził.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?