- To niezwykłe odkrycie historyczne. W Polsce takie znaleziska w ogóle są niespotykane. Udało się dziś odczytać, że jedno z win pochodzi z 1911 roku. O tym, że pozostałe też są sprzed pierwszej wojny światowej, świadczy choćby nieregularny kształt butelek. Po tej wojnie wyrabiano je raczej maszynowo - mówił Wojciech Bońkowski, wydawca pisma dla pasjonatów wina „Ferment”.
Specjaliści są zgodni również co do świetnego zachowania się trunku. Ma o tym świadczyć wysoki poziom wina w butelce oraz zdecydowana, intensywnie rubinowa barwa. Znawcy pobrali też, na oczach dziennikarzy, w sposób nieinwazyjny próbkę wina z jednej z butelek.
- To zdumiewające, że po tylu latach czuć jeszcze kwiatowy aromat. Taki zapach mają raczej wina 20- czy 30-letnie. Nie spodziewaliśmy się również, że będzie aż tak ciemne - przyznaje Robert Miełżyński, podróżnik i pasjonat wina.
Teraz przed nimi jeszcze żmudna praca. Odnalezione butelki nie mają etykiet, a informacje o producentach można odczytać jedynie na zachowanych kapturkach. Trzeba więc skontaktować się z odpowiednimi winnicami, każde wino w konsultacji z nimi przeanalizować i spróbować dokładnie opisać. Jest jednak pewne, że trunki mają wartość kolekcjonerską.
- W kilku przypadkach będzie nam trudno ustalić producenta, dlatego nie możemy ustalić ceny. W innych przypadkach mogłoby to być nawet kilka tysięcy euro za butelkę. Natomiast wyżej oceniam ich wartość historyczną. To unikatowy zabytek w skali kraju, bo to pierwszy przypadek odnalezienia tak zachowanych win z tego okresu w Polsce - dodaje Bońkowski.
Przypomnijmy, że 15 butelek francuskich win czerwonych i białych odkryto w tym roku podczas remontu piwnic oficyny pałacowej. Na znalezisko natrafiono w trakcie pogłębiania jej fundamentów. Butelki były zakopane pionowo i zasypane piaskiem bez dostępu do słońca. Jak mówią znawcy wina, nie był to jednak sposób przechowywania tego trunku w tamtym okresie.
Miejsce odnalezienia znaleziska może jednak świadczyć o próbie ukrycia butelek. Dopiero w trakcie dalszych badań być może dowiemy się, czy odkrycie pochodzi z czasów Konstantego Zamoyskiego, I ordynata kozłowieckiego, czy może z czasów późniejszych.
Po zakończeniu remontu muzeum planuje prezentowanie cennego znaleziska w nowo powstałych ekspozycjach, ale nie tylko. We współpracy z enologami i po określeniu wszystkich producentów oraz gatunków win, w pałacu ma odbyć się wystawna kolacja połączona z degustacją współczesnych odsłon odnalezionych w piwnicach kompleksu muzealnego trunków.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?