- Jesteśmy jedyną wysokospecjalistyczną poradnią diabetologiczną na wschód od Wisły, która leczy pacjentów z tzw. stopą cukrzycową. To jedno z najpoważniejszych powikłań, jakie występują u osób cierpiących na cukrzycę, na stopie pojawia się ogromna rana. Nieleczona prowadzi do amputacji - wyjaśnia dr Anna Tochman, kierownik poradni.
Nowe centrum okulistyczne w Lublinie
Najbliższe ośrodki, które mogą pomóc takim pacjentom, znajdują się w Warszawie i Krakowie. - Co miesiąc udzielałam ponad 200 porad cierpiącym na zespół stopy cukrzycowej. Ci chorzy muszą mieć regularnie oczyszczane rany. Teraz część płaci i płacze, inni przychodzą sporadycznie. Chcemy im pomagać, ale mamy związane ręce - mówi dr Tochman.
- To skandal, zupełny brak szacunku dla pacjenta - skarży się Krzysztof Zieliński walczący z zespołem stopy cukrzycowej. - W poradni diabetologicznej IMW uratowano mi nogę, za darmo. Teraz muszę płacić za wizyty, ale nie wiem, jak długo będzie mnie jeszcze na to stać. Mam 700 zł emerytury, ponad 300 zł co miesiąc wydaję na leki - dodaje.
Przyszpitalne poradnie specjalistyczne uratowane!
Inni pacjenci też nie ukrywają rozgoryczenia. - Jestem odsyłana od szpitala do szpitala. Gdzie mam szukać pomocy - pyta Marianna Dubaj, którą spotkaliśmy wczoraj w poradni przy ul. Chodźki.
- Gdyby nie pomoc dr Tochman, mąż nie miałby dziś stopy. W szpitalu lekarze chcieli mu ją amputować, bo za taki zabieg NFZ zwraca pieniądze. Tyle się mówi o tym, że cukrzyca to choroba społeczna, a jednocześnie pozbawia się chorych skutecznego leczenia. To karygodne - twierdzi Kazimiera Majdańska.
Pacjenci szpitali dostaną opaski z danymi na rękę
Małgorzata Bartoszek, rzeczniczka lubelskiego oddziału NFZ, przyznaje, że "oferta Instytutu Medycyny Wsi w Lublinie na świadczenia w zakresie diabetologii nie została wybrana do podpisania umowy na 2011 r.". Z uwagi na "wyjątkowość poradni" fundusz ogłosił konkurs uzupełniający. Tym razem umowę podpisano, ale do instytutu trafiły "środki finansowe, które pozostały po podstawowym postępowaniu".
- To zaledwie 1/10 ubiegłorocznego kontraktu. Nie stać nas na zadłużanie, dlatego nasi pacjenci muszą płacić - tłumaczy dr Andrzej Horoch, z-ca dyrektora instytutu.
Wkrótce NFZ będzie ustalał plan finansowy na drugie półrocze br. Jak zapewnia rzeczniczka placówki, liczba świadczeń udzielonych w poradni zostanie wzięta pod uwagę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?