Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pacjenci z Lubelszczyzny walczą o swoje prawa

BW
Pacjenci z Lubelszczyzny walczą o swoje prawa
Pacjenci z Lubelszczyzny walczą o swoje prawa Jacek Babicz/Archiwum
1136 osób z Lubelszczyzny poskarżyło się w ubiegłym roku Rzecznikowi Praw Pacjenta. Skarg było o ponad 100 więcej niż rok wcześniej.

W 2011r. Biuro Rzecznika Praw Pacjenta otrzymało od pacjentów 33 331 zgłoszeń. W tym roku będzie ich prawdopodobnie jeszcze więcej, bo do końca sierpnia wpłynęło 28 tys. skarg, w tym 711 z Lubelszczyzny. - Pacjenci najczęściej skarżyli się na odmowę udostępnienia dokumentacji medycznej, odmowę obecności osoby bliskiej przy udzielaniu świadczenia zdrowotnego, odmowę przekazania informacji o stanie zdrowia pacjenta, a także na udzielanie świadczenia zdrowotnego w obecności innych osób - wylicza Agata Skrętowska, z biura prasowego Rzecznika Praw Pacjenta. - Pacjenci najczęściej korzystali z ogólnopolskiej infolinii w celu otrzymania konkretnych informacji dotyczących praw pacjenta, systemu ochrony zdrowia, przekazywali uwagi m.in. w zakresie kolejek oczekujących, odmowy świadczenia w trybie nagłym, odmowy rejestracji.

Pacjenci skarżą się też do NFZ. Od stycznia do czerwca b.r. do NFZ wpłynęło 51 skarg, czyli o 4 więcej niż w analogicznym okresie w ubiegłym roku. -Najwięcej pacjentów wyraziło niezadowolenie z jakości udzielanych świadczeń zdrowotnych i ograniczenia dostępności do świadczeń- mówi Małgorzata Bartoszek, rzeczniczka lubelskiego oddziału NFZ.- Skargi dotyczyły też m.in. pobierania opłat za udzielane świadczenia.

Pacjenci sięgają też po bardziej radykalne rozwiązania. Od stycznia działa Wojewódzka Komisja ds. Orzekania o Zdarzeniach Medycznych. Złożenie wniosku kosztuje 200zł, a komisja rozstrzyga w ciągu 4 miesięcy. Jeżeli komisja uzna, że pacjent rzeczywiście ucierpiał w wyniku błędu lekarskiego, może on dostać 100 tys. zł odszkodowania. Maksymalnie na 300 tys. zł może liczyć z kolei rodzina pacjenta, który z powodu takiego błędu zmarł.

Do tej pory do komisji wpłynęło 5 wniosków. - Trzy sprawy już się zakończyły- mówi Piotr Sendecki, przewodniczący komisji. - Wszystkie zakończyły się odmową ustalenia zdarzenia medycznego, czyli pacjenci nie otrzymali odszkodowania.

Od stycznia pacjenci mają wybór- mogą albo wnieść sprawę przed komisję, albo do sądu. - Rocznie prowadzimy kilkadziesiąt spraw pacjentów walczących ze szpitalem o odszkodowanie, a jest ich coraz więcej, bo świadomość pacjentów się zwiększa i chcą walczyć o swoje prawa- mówi Grzegorz Lis, właściciel kancelarii "Profesjonalne Dochodzenie Roszczeń" z Lublina. -Wnioski dotyczą najczęściej zakażeń gronkowcem, żółtaczką, błędów stomatologów, nieprawidłowego wstawienia implantów. Spraw raczej nie kierujemy przed komisję, a do sądu, bo tam nasi klienci mają szansę na większe odszkodowanie.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.kurierlubelski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski