Padł rekord. Pół miliona mieszkańców woj. lubelskiego przekazało jeden procent swojego podatku

482 tys. mieszkańców woj. lubelskiego zdecydowało się w tym roku przekazać jeden procent swojego podatku na organizacje pożytku publicznego. Średnia wartość odpisu wyniosła 57 złotych. Dodajmy, że rok wcześniej było to tylko 45 złotych. Dlaczego?

- Poprawiła się sytuacja ekonomiczna. Statystyczny Polak więcej zarabia. Stąd wzrost wartości jednego procenta podatku, przez co możemy dzielić się większymi sumami - tłumaczy prof. Marian Żukowski, dyrektor Instytutu Ekonomii i Zarządzania KUL.

I zwraca uwagę, że zrobiła się moda na pomaganie. - Rośnie świadomość społeczna. Ludzie jeśli mogą, to dzielą sie z potrzebującymi. Jesteśmy coraz wrażliwsi na potrzeby innych osób. Cieszy nas też, gdy uda się zebrać jakąś kwotę na leczenie np. dziecka. Na przykład w Stanach Zjednoczonych coraz popularniejsze staje się przepisanie majątku na cele charytatywne - wyjaśnia prof. Żukowski.

Sami mieszkańcy województwa lubelskiego przekazali w tym roku 27,6 mln złotych w ramach jednego procenta na rzecz organizacji pożytku publicznego. To rekordowa suma. Rok temu było siedem milionów złotych mniej.

Najwyższa zadeklarowana kwota wyniosła 64, 6 tys. zł. Taki wynik padł w Kraśniku. Zaś łącznie najwięcej przekazali podatnicy z Pierwszego Urzędu Skarbowego w Lublinie - 6 mln złotych.

Lubelscy podatnicy największą sumą wsparli Fundacja Dzieciom „Zdążyć z pomocą”. Trafiło do niej 6 mln złotych z naszego regiou. Organizacja pod patronatem prof. Zbigniewa Religi niesie pomoc najbardziej potrzebującym najmłodszym. Pod swoimi skrzydłami mi 32 tys podopiecznych. Są to dzieci z porażeniem mózgowym, wadami serca, autyzmem, zespołem Downa, epilepsją, chorobami nowotworowymi.

Na drugim miejscu znalazło się Lubelskie Hospicjum dla Dzieci im. Małego Księcia. Na konto organizacji trafi 2 mln złotych z woj. lubelskiego.

- Dziękujemy wszystkim naszym darczyńcom. W sumie otrzymaliśmy 2,7 mln złotych z jednego procenta. Hospicjum potrzebuje na rok działalności ok. 6 mln złotych. Z NFZ dostajemy tylko 3. Resztę musimy sami jakoś zebrać. Dlatego ten jeden procent pomaga nam domknąć budżet. Gdyby nie to wsparcie, to hospicjum nie mogłoby funkcjonować - wyjaśnia o. Filip Buczyński, prezes placówki.

I dodaje, że pieniądze z jednego procenta zostaną przeznaczone m.in. na wymianę sprzętu medycznego, leki, opatrunki czy pomoc socjalną dla rodzin.

Na trzecim miejscu znalazła się Avalon - Bezpośrednia Pomoc Niepełnosprawnym (1,2 mln zł), a dalej Fundacja Pomocy Osobom Niepełnosprawnym „Słoneczko” (1,1 mln zł).

451 tys. złotych lubelscy podatnicy przekazali Hospicjum Dobrego Samarytanina w Lublinie.

- Cieszymy się, że te kwoty z roku na rok są większe. Myślę, że to m.in. dzięki akcjom informacyjnym w parafiach. Bardzo dziękujemy za wsparcie. Pieniądze przeznaczymy między innymi na zakup specjalistycznych łóżek. Jedno kosztuje 7 tys. zł. Potrzebny jest też inny sprzęt, jak np. akceleratory tlenu - mówi ks. prof. Mirosław Kalinowski, prezes hospicjum przy ul. Bernardyńskiej.

Zobacz także: