Pandemia pokrzyżowała plany szpitalom. Zadłużenie sięga już prawie miliarda złotych. Zobacz zestawienie

– Wzrost zobowiązań w stosunku do tego samego okresu roku poprzedniego wynika z kilku powodów. Mam tu na myśli ograniczone możliwości realizacji programów naprawczych z powodu epidemii, dużą absencję personelu medycznego związaną z kwarantanną czy zwiększone wydatki na przystosowanie szpitali do walki z covid-19, pomimo wsparcia z budżetu województwa oraz Agencji Rezerw Materiałowych. Chodzi głównie o zakup śluz, pomieszczeń odizolowania, urządzeń do dezynfekcji pomieszczeń czy dodatkowego sprzętu medycznego – wyjaśnia Remigiusz Małecki, rzecznik marszałka.

Niezmiennie od lat, największe zadłużenie na Lubelszczyźnie i jedno z najpoważniejszych w Polsce ma szpital wojewódzki przy al. Kraśnickiej. W ciągu roku dług zwiększył się do 382 mln zł, co oznacza wzrost o 13 mln zł. Szef szpitala potwierdza, że wpływ na to miało kilka spraw związanych z pandemią.

– Niemożliwa była w pełni realizacja planu naprawczego. Do tego musimy cały czas wykonywać porozumienia związkowe dotyczące podwyższenia wynagrodzeń, które zostały podpisane w 2018 roku. Do tego doszły zwiększone koszty związane z zabezpieczeniem w środki ochrony indywidualnej personelu pomimo otrzymania ogromnej pomocy. Te potrzeby wynikały z posiadania 205 łóżek covidowych – wyjaśnia Piotr Matej, dyrektor szpitala przy Kraśnickiej.

Absencja wśród pracowników spowodowana zwolnieniami lekarskimi, kwarantanną lub izolacją spowodowała, że trzeba było zatrudnić 14 pielęgniarek więcej. – Na wzrost zadłużenia miał też wpływ wzrost godzin nadliczbowych podczas pandemii. Oprócz tego musieliśmy pokryć niektóre koszty związane z inwestycjami, jak dostosowanie pomieszczeń szpitala do wymogów sanitarnych i epidemiologicznych związanych z przygotowaniem oddziałów – wylicza szef szpitala.

Zmniejszyły się za to zobowiązania wymagalne szpitala, z 11 do 7 mln zł. – Zwiększyliśmy przychody związane z rozliczanych świadczeń za 2019 i 2020 rok. Mogliśmy więc przekazać je na spłatę zobowiązań przeterminowanych. Stąd mamy ich spadek – dodaje Piotr Matej.

Łącznie zobowiązania placówek medycznych podległych urzędowi marszałkowskiemu wyniosły 989 mln zł (stan na październik 2020 r.). To wzrost w ciągu roku o 74 mln złotych. Z czego przeterminowane zadłużenie wynosi 136 mln złotych.

Jak plasują się pozostałe lubelskie szpitale?

Zobowiązania finansowe Centrum Onkologii wzrosły do 152 mln złotych, szpitala w Zamościu do 122 mln złotych, zaś Szpitala Neuropsychiatrycznego do 50 mln zł, ale za to spadło zadłużenie przeterminowane: z 2,4 mln do 890 tys. złotych.

– Wpływ na to miała polityka oszczędnościowa i realizacja planu naprawczego. Nie mniej jednak największym zagrożeniem dla szpitala są olbrzymie „niedowykonania” w kwocie ponad 5 mln złotych, które spowodowane zostały pandemią. Nigdy w historii szpitala nie było takiej sytuacji. Dlatego zadłużenie ogółem wzrosło. Gdybyśmy normalnie wykonali świadczenia za 5 mln zł plus do tego zrealizowali w pełni plan naprawczy, to uzyskalibyśmy płynność finansową za 2020 rok – informuje Piotr Dreher, szef Szpitala Neuropsychiatrycznego w Lublinie.