Jaki jest sekret długowieczności? - Świeże powietrze. Jak nie mam siły spacerować, to chociaż pokręcę się po balkonie - mówi pani Jadwiga. - Oprócz tego potrzebny jest spokój. On daje dużo energii do działania.
Ważne jest też nastawienie do życia. Dostojna jubilatka podkreśla, że kocha życie i umie z niego korzystać. Nigdy nie pracowała zawodowo. Skupiła się na stworzeniu prawdziwego domu dla męża i trzech synów. Dziś tego nie żałuje, a wręcz poleca każdej kobiecie.
- Życie rodzinne daje mnóstwo szczęścia - mówi. - Doczekałam się 4 wnuków i wnuczki oraz 5 prawnuczek. Czy może być coś wspanialszego? Najważniejsze jest wspólne życie z innymi ludźmi. Ja nawet ze wszystkimi swoimi synowymi żyję dobrze. To wcale nie jest trudne, tylko nie wolno się młodym do niczego wtrącać. I nie wolno pędzić za pieniędzmi, bo wtedy zapomina się o najważniejszych rzeczach.
Pani Jadwiga urodziła się w Międzyrzeczu Podlaskim. Życie rzucało ją jednak po całej Polsce. Jak mówi, musiała się meblować aż 8 razy. Najdłużej, bo ponad 50 lat, mieszka w Lublinie. Kiedy dzieci poszły już na swoje, najchętniej wychodziła z mężem do kawiarni i kina. Spotykali się też ze znajomymi.
- Żyło się może nie tak dostatnio jak teraz, ale chyba weselej - dodaje. - Teraz sił już na to nie ma. Została jednak miłość do dobrej kuchni. W "Kalinie" taka jest. Wszystko zjada się ze smakiem. Apetyt na przygotowane tu potrawy i apetyt na życie wciąż mi dopisuje - śmieje się dostojna jubilatka.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?