W Sądzie Okręgowym w Zamościu na zwolnienia poszli pracownicy wszystkich wydziałów orzeczniczych (wydziały karny, cywilny i ubezpieczeń społecznych). Podobnie sytuacja wygląda w podległych okręgowemu Sądach Rejonowych w Zamościu, Krasnymstawie i Janowie Lubelskim.
Na zwolnieniach przebywa od 90 do 100 proc. pracowników wymienionych wydziałów.
- W Sądzie Okręgowym w Zamościu nieobecne są 72 osoby. 65 przebywa na zwolnieniach lekarskich. Na dziś zaplanowanych było 9 wokand, odwołano 7 - informował z kolei dyrektor Sądu Okręgowego, Janusz Skwarek.
W sądach odbywały się we wtorek tylko bardzo pilne rozprawy, w wydziałach karnych dotyczące m.in. tymczasowych aresztów bądź kwestii ubezwłasnowolnień w sądach cywilnych.
Zwolnienia, które dostarczyli pracownicy zostały w większości wystawione na cały bieżący tydzień. - Biłgoraj, Tomaszów i Hrubieszów funkcjonują praktycznie normalnie - mówił nam we wtorek prezes Sądu Okręgowego w Zamościu, Jerzy Żurawicki.
Chcą podwyżek
Podobnie jak w Zamościu, Janowie Lubelskim czy Krasnymstawie sytuacja wygląda w Lublinie i w wielu sądach na terenie całego kraju. W nieformalnym proteście pracowników wymiaru sprawiedliwości biorą udział nie sędziowie, a protokolanci, asystenci czy pracownicy biurowi. Teoretycznie protest ma potrwać aż do 21 grudnia.
Związki zawodowe podkreślają, że nie mają z protestem nic wspólnego. Pracownicy mają organizować się spontanicznie, m.in. przez internet. Domagają się wyższych płac, które miał być im obiecywane od lat.
Zobacz także:
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?