Ułatwienie nie wszystkim się jednak podoba. - Mamy wykupione miejsca parkingowe na placu i zostaliśmy na siłę przeniesieni pod bibliotekę. Nie poinformowano nas nawet według jakiego klucza część pracowników może dalej zostawiać auta przy placu, a pozostali muszą się przenieść. Dlaczego akurat my musimy parkować dalej i w gorszym miejscu. Nie jest to dla nas wygodne - mówi jedna z pracownic administracji UMCS.
Kobieta krytykuje także pomysł utworzenia parkingu dla pracowników akurat teraz.
- To, że było ciasno wiedzieli wszyscy od dawna. W lecie jak zawsze zrobi się luźniej, więc ze zmianami władze mogły jeszcze poczekać - twierdzi nasza rozmówczyni.
O tym, że na parkingu przy Bibliotece Głównej UMCS samochodów nie mogą pozostawić studenci, pisaliśmy już 12 maja. Władze uczelni zamknięcie darmowego dotąd parkingu tłumaczyły tym, że parking przy placu Marii Curie-Skłodowskiej jest zatłoczony.
- Musieliśmy zrobić podział, aby wokół placu zrobiło się luźniej. Było tam zdecydowanie za wiele samochodów, przez co nasi pracownicy, a także goście odwiedzający uczelnię często musieli krążyć w poszukiwaniu miejsca - wyjaśnia Anna Jakubaszek z biura prasowego UMCS.
Z parkingu przy bibliotece mogą korzystać tylko pracownicy uczelni. Utworzono tam 28 "postojówek" dla pracowników administracyjnych z rektoratu, biblioteki oraz pobliskich wydziałów.
- Osoby, którym przeniesiono miejsce parkingowe, nadal mają bardzo blisko do pracy. Wystarczy, że przejdą przez ulicę, a więc nie jest to żadne utrudnienie, a wręcz odwrotnie. Mogą teraz łatwiej znaleźć miejsce dla swojego auta - przekonuje Jakubaszek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?