Parkingowy chaos przy Alejach Racławickich

- Wspomniany wjazd w osiedle jest jedyną drogą dojazdową do pięciu dużych bloków, w których jest łącznie ok. 350 mieszkań. Jak łatwo policzyć, zajmuje je ok. 1000 mieszkańców. Możliwości postojowe to około 30 miejsc, z czego kilkanaście usytuowanych jest wzdłuż bloku nr 34, a reszta na starym, zdemolowanym i zaśmieconym parkingu. Część kierowców samowolnie wykorzystuje do tego celu teren, który w czasach mojego dzieciństwa był czymś w rodzaju placu zabaw czy boiska do gier - dowiadujemy się od pani Moniki.

Nasza Czytelniczka również ma samochód. Niestety, nie zawsze może z niego korzystać, bo jest zastawiana przez kierowców, którzy przyjeżdżają załatwiać sprawy w tym rejonie i zostawiają pod blokami swoje auta. Parkują gdzie dusza zapragnie. Jakby tego było mało, w ostatnich dniach dwukrotnie uszkodzili samochód pani Moniki. Czy pod blokami może zapanować wreszcie ład i porządek? Sprawą parkowania na osiedlu zainteresowaliśmy Straż Miejską. Na miejscu pojawił się patrol. - Osiedle jest nieprawidłowo oznakowane, a część umieszczonych tam znaków wzajemnie się wyklucza - tłumaczy Ryszarda Bańka z lubelskiej Straży Miejskiej.

Obok siebie stoi na przykład informacja, że jest to strefa zamieszkania, na której nie można poruszać się z prędkością większą niż 20 km/h, ale przed tablicą stoi zakaz wjazdu. Takich "kwiatków" strażnicy znaleźli więcej. Zakazem wjazdu oznakowany jest jedyny dojazd pod bloku Racławickie 34 i Weteranów 17. Mimo ustawienia informacji strefa zamieszkania, nie ma wyznaczonych miejsc parkingowych.

Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski