- Jeszcze, k***a, raz nie staniesz na baczność, to cię rozk****ę - tak Monika Pawłowska, koordynatorka Wiosny w okręgu lubelskim miała zwracać się do jednego z działaczy młodzieżówki partii.
Szok przed wyborami
W maju, w szczycie kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego, Przemysław Stefaniak opisał w internecie, jak ma wyglądać codzienność w Wiośnie.
- Ostatnimi czasy Monika Pawłowska - koordynatorka regionalna partii Wiosna na Lubelskie - w bardzo dosadny sposób zniechęcała mnie do działania, wykorzystując do tego swoją pozycję. Na przykład atakując mnie w bardzo ostry sposób przy grupie obserwatorów, za rzeczy, za które nie byłem odpowiedzialny - ujawnił.
Jako jeden z przykładów podał jeszcze taką wypowiedź: - Jakim cudem, k***a nie wiem, że pier*****a dzieciarnia organizuje jakieś, k***a, malowanie tęczy? Po czym miała dodać: „Jak już, k***a, coś takiego robią”, to chociaż ona ma być na zdjęciach.
Pawłowska nie komentowała publicznie sprawy. Część działaczy chciała, aby szefowa zrezygnowała ze startu w Eurowyborach, ale w ocenie Pawłowskiej byłoby to równoznaczne z przyznaniem się do winy.
Początkowo szefostwo partii twierdziło, że nic nie wiedziało o ewentualnym mobbingu. Kiedy jednak Stefaniak ujawnił w internecie zapisy rozmów świadczące, że zawiadamiał o problemie, centrala Wiosny przysłała do Lublina specjalną komisję, której zadaniem było wyjaśnienie afery.
- Odbyły się rozmowy z Moniką i Przemkiem i kilkoma innymi osobami. Ale nie wiem, co dalej. Nadal czekamy na jakieś oficjalne informacje. Monika nadal jest koordynatorką - mówi nam jeden z lubelskich działaczy lubelskiej Wiosny.
Sąd widmo
Nieoficjalnie jednak wiadomo, że sprawę ewentualnego mob-bingu ma rozstrzygnąć partyjny sąd koleżeński.
- Myślę, że to, że Monika ma stanąć przed sądem koleżeńskim, coś znaczy. Być może komisja, badając sprawę, uznała, że są jakieś przesłanki do postawienia jej w stan oskarżenia - komentuje jeden z działaczy.
Problem w tym, że nie wiadomo, kto wejdzie w skład sądu, kiedy już się zbierze i jakie kary może wymierzyć. Nie wiadomo też, czy jeśli zarzuty się potwierdzą, sąd będzie miał możliwość zawiadomienia prokuratury.
Tego typu pytania zadaliśmy centrali Wiosny. - Zespół powołany do wyjaśnienia sytuacji skierował do Zarządu Krajowego wniosek o podjęcie uchwały ws. przekazania sprawy do Krajowego Sądu Koleżeńskiego. Zarząd Krajowy zajmie się pracą nad wnioskiem niezwłocznie - czytamy w odpowiedzi.
Właściwie nie powinniśmy pytać, bo takie sprawy reguluje statut partii. Tyle że statutu Wiosny nie sposób znaleźć. Natomiast bez problemu można przeczytać w internecie statut Platformy Obywatelskiej, Prawa i Sprawiedliwości, Nowoczesnej, PSL.
Wyjaśnijmy jeszcze, że Wiosna powstała z przemianowania w grudniu 2018 roku innej partii Roberta Biedronia, która nosiła nazwę Kocham Polskę. Jednak statutu Kocham Polskę też nie udało nam się odszukać.
W Eurowyborach Wiosna zdobyła 6,06 procent głosów, wprowadzając do Parlamentu Europejskiego trzy osoby. Na Lubelszczyźnie ugrupowanie Biedronia osiągnęło zaledwie 3,07 proc.

W jakim kierunku powinna się zmieniać UE?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?