Budowa ulicy Rataja zakończyła się w listopadzie. Przy równych chodnikach stoją tam nowe wiaty przystankowe. Tymczasem autobus linii nr 7 nadal zatrzymuje się obok, przy tymczasowym przystanku.
Zamiast wiaty jest tam tylko słupek z rozkładem jazdy i podłoże z kilku betonowych płyt, ale do tego cypelka pasażerowie brną przez błoto i kałuże.
- Myśleliśmy, że jak się skończy remont ulicy, to coś się zmieni, ale nie. Tracimy już cierpliwość. Dzwoniłam wielokrotnie w tej sprawie do Urzędu Miasta, ale niczego sensownego się nie dowiedziałam - denerwuje się nasza Czytelniczka.
Gdy poprosiliśmy o wyjaśnienie tej sprawy, urzędnicy pojechali na ulicę Rataja, żeby zrobić wizję lokalną. Co ustalili?
- To jest tymczasowy przystanek wyłożony płytami. Po roztopach rzeczywiście zrobiła się tam kałuża, dlatego dołożymy kolejne płyty, żeby ułatwić pasażerom wsiadanie do autobusu - zapowiada Karol Kieliszek z zespołu prasowego Urzędu Miasta Lublin.
To jednak nadal będzie tylko kolejne tymczasowe rozwiązanie problemu. - Kiedy mieszkańcy będą mogli wreszcie korzystać z przystanków ustawionych na nowym odcinku ulicy Rataja - pytamy.
Usłyszeliśmy, że mieszkańcy muszą się uzbroić w cierpliwość. Wprawdzie budowa jest już zakończona, ale konieczne jest "dopełnienie wszystkich procedur" i oddanie tego odcinka Zarządowi Transportu Miejskiego. Kiedy? Konkretna data na razie nie padła. ZTM zapewnia, że przygląda się sprawie.
- Nowym odcinkiem ul. Rataja od 3 lutego br. kursuje linia nr 70, natomiast wnioski mieszkańców o skierowanie tamtędy również linii nr 7 są przez nas analizowane pod kątem ewentualnej możliwości wprowadzenia tego rozwiązania w życie - zapowiada Justyna Góźdź z ZTM Lublin.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?