Paweł Korzeniowski stanie na starcie PKO Biegu Charytatywnego w Białymstoku. Czego życzy biegaczom?

Tegoroczna rywalizacja rozegra się w Białymstoku, Bydgoszczy, Koszalinie, Krakowie, Lidzbarku Warmińskim, Lublinie, Łodzi, Poznaniu, Rudzie Śląskiej, Słupsku, Warszawie i Wrocławiu. Do udziału w 5. PKO Biegu Charytatyw-nym zachęcają znane postaci ze świata sportu i kultury, które obejmują funkcję ambasadorów zawodów we wszyst-kich 12. miastach. Jednym z nich jest Paweł Korzeniowski - wielokrotny medalista, rekordzista Polski i uczestnik igrzysk olimpijskich, który pobiegnie w sztafecie w Białymstoku.

Przede wszystkim dlatego, że to bardzo fajna akcja, ze szczytnym celem – biegniemy, by wspierać edukację pozaszkolną dzieci z placówek opiekuńczo-wychowawczych. To taki idealny zestaw – pomaganie plus bieganie. Podobnie, jak w latach ubiegłych również w tym roku aktywnie włączę się w 5. PKO Bieg Charytatywny i pobiegnę w Białymstoku.

Biegi odbywają się jednocześnie na 12. stadionach rozsianych po całej Polsce. Bierze w nich udział ponad tysiąc sztafet a dodatkowo odbywają się biegi dzieci. To radosne wydarzenie dla wszystkich bez względu na wiek czy kondycję fizyczną.

Dokładnie, ponieważ oprócz pomocy potrzebującym, robimy też coś dla siebie. Angażując się w ten bieg, łączymy przyjemne z pożytecznym. Wiedząc, że możemy komuś pomóc, mamy jeszcze większą motywację do treningów.

Jeżeli chodzi o dorosłych, to wydaje mi się, że coraz więcej osób zaczyna się ruszać, zdając sobie sprawę z tego, że zdrowie jest tylko jedno i że warto uprawiać jakiś sport. Ale jeśli chodzi o dzieci, to jest gorzej – wiele z nich woli spędzać czas w domu, niż aktywnie poza nim. Powszechne są też zwolnienia z zajęć z WF-u, niestety.

Przede wszystkim warto aktywnie spędzać czas całą rodziną, np. wspólnie jeździć na rowerach, chodzić na basen czy biegać. Dodatkową motywacją mogą być biegi uliczne, czy takie wydarzenia, jak PKO Bieg Charytatywny. Uprawianie sportu ma wiele zalet, przede wszystkim lepiej się czujemy, a nasza kondycja się poprawia, w naszym organizmie wytwarzają się endorfiny, to dzięki nim jesteśmy szczęśliwi.

To była przemyślana decyzja, absolutnie jej nie żałuję. Gdy kończyłem karierę miałem 32 lata, a to już dość zaawansowany wiek w takim sporcie, jak pływanie. Choć na pewno brakuje mi rywalizacji na profesjonalnym poziomie, ale tę tęsknotę rekompensują mi zawody triathlonowe i bieganie.

Poświęcam czas rodzinie. Poza tym trenuję grupę triathlonową. To dyscyplina łącząca pływanie, bieganie i jazdę na rowerze. Poza tym prowadzimy akademię pływania 5Styl, która zajmuje się nauką pływania dla dzieci i dorosłych. Organizujemy także obozy dla dzieci.

Myślę, że ze wszystkich po kolei, bo bez tych wcześniejszych medali, nie byłoby następnych. Każdy sukces, nawet na zawodach wojewódzkich czy klubowych, jest dla mnie ważny i każdy z nich „nakręcał” mnie na kolejne wyzwania i mobilizował do dalszej pracy. Ale było kilka takich wydarzeń w mojej karierze, z których mogę być szczególnie zadowolony. Najważniejsze to chyba zdobyte mistrzostwo świata w 2005 roku w Montrealu, a także trzykrotne mistrzostwo Europy na długim basenie. Te zwycięstwa dawały mi najwięcej satysfakcji.

Nie wszystkie dzieci mają równe szanse. Staram się, w miarę możliwości, im pomagać, żeby mogły cieszyć się życiem. Sam jestem ojcem, niedługo będę miał drugie dziecko, więc wiem, ile one dają radości i na jak wiele zasługują. Jeśli dziecko jest szczęśliwe, to i rodzic jest szczęśliwy. Lubię i chcę pomagać poprzez aktywność sportową, szczególnie w trakcie takich wydarzeń, jak PKO Bieg Charytatywny, gdy dzięki rywalizacji sportowej i dobrej zabawie w realny sposób można poprawić czyjś los.

Życzę im dobrej zabawy i żeby w trakcie biegu dali z siebie, jak najwięcej. Do zobaczenia w Białymstoku!

Paweł Korzeniowski to wielokrotny medalista, rekordzista Polski i uczestnik igrzysk olimpijskich. Zdobył m.in. złote medale w pływaniu na 200 m w stylu motylkowym na mistrzostwach Świata w Montrealu w 2005 roku, mistrzostwach Europy w Budapeszcie w 2006 roku, w Eindhoven w 2008 roku, a także w Budapeszcie w 2010 roku. Ambasador 5. PKO Biegu Charytatywnego w Białymstoku.