Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pedofil z Czechowa zaatakował policjantów. Stanie przed sądem

Marcin Koziestański
archiwum Polska Press/materiał ilustracyjny
Wiesław M. przesiedział w więzieniu 3 lata za molestowanie 11-latki. Na wolności pilnują go mundurowi, których miał pobić.

Pedofil, który po wyjściu z więzienia zamieszkał na lubelskim Czechowie miał zaatakować pilnujących go funkcjonariuszy policji. Zdaniem prokuratury, 59-latek zdenerwował się, że nie spuszczają go z oczu i chodzą za nim krok w krok.

- Najpierw zaczął wyzywać ich słowami uznawanymi powszechnie za obelżywe. Potem jednemu plunął w twarz, a drugiemu na buty - informuje Paweł Banach, szef Prokuratury Rejonowej w Lublinie, która zajęła się sprawą.

Do zdarzenia miało dojść w poprzedni weekend. Po szarpaninie i wyzwiskach, mundurowi postanowili zatrzymać Wiesława M. - Wtedy ten uderzył jednego z interweniujących w szyję i ucho, a drugiego kopnął w klatkę piersiową - dodaje prokurator Banach.

59-latek został zatrzymany i przewieziony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty czynnej napaści na funkcjonariuszy. - Po przesłuchaniu i postawieniu zarzutów zwolniliśmy go do domu. Jednak zarządziliśmy dodatkowy dozór policji - precyzuje Banach.

Ostatni incydent będzie miał wpływ na decyzję, czy umieścić pedofila w Gostyninie

Na wolności Wiesław M. poczeka na to, aż śledczy napiszą akt oskarżenia i wyślą go do sądu. Potem odbędzie się normalny proces. - Myślę, że akt oskarżenia będzie gotowy już na początku czerwca - wyjaśnia Joanna Bełz, z-ca szefa Prokuratury Rejonowej. - Być może potrzebne będą jeszcze dodatkowe badania psychologów - dodaje .

Przypomnijmy. Wiesław M. odsiedział 3-letni wyrok w Zakładzie Karnym w Rzeszowie. Na wolność wyszedł na początku tego roku. Zamieszkał na Czechowie w pobliżu szkoły i przedszkola, co od razu wywołało panikę wśród okolicznych mieszkańców. W rozmowach z nami jego sąsiedzi przyznawali, że boją się o swoje dzieci i nie pozwalają by same wychodziły na podwórko, czy do sklepu.

Wiesław M. to emerytowany nauczyciel. Pracował w lubelskich technikach, gdzie uczył informatyki. Mężczyzna w 2013 r. został skazany przez Sąd Rejonowy w Biłgoraju na 3 lata więzienia za molestowanie 11-letniej upośledzonej umysłowo dziewczynki. Odpowiadał też przed sądem za molestowanie trójki rodzeństwa, z którego najstarsze miało zaledwie 2,5 roku. Jednak z tego zarzutu został oczyszczony.

Od wyjścia na wolność jest pod stałą obserwacją policji. Biegli sądowi uznali bowiem, że jego skłonności pedofilskie nie ustały. Dlatego wkrótce Sąd Okręgowy w Rzeszowie ma zdecydować, czy Wiesław M. trafi do Regionalnego Ośrodka Psychiatrii Sądowej w Gostyninie, gdzie przebywa m.in. Mariusz Trynkiewicz.

- Jego obrońca poprosił o dodatkową opinię biegłych na temat jego stanu psychicznego, którą właśnie otrzymaliśmy. Ale teraz po ataku na policjantów, sąd poczeka na dokumenty dotyczące tego incydentu, które niewątpliwie też będą brane pod uwagę podczas rozprawy, na której zdecydujemy o dalszych losach Wiesława M. Data rozprawy powinna zostać ustalona na początku przyszłego tygodnia - tłumaczy Marzena Ossolińska-Plęs, rzecznik sądu w Rzeszowie.

Zobacz także: Krajowa mapa zagrożeń bezpieczeństwa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski