W Belgradzie po raz pierwszy w lubelskich barwach zagrały pozyskane w ostatnich dniach: Sparkle Taylor (18 punktów), Tetiana Yurkevichus (12 punktów i 12 zbiórek) oraz Aleksandra Zięmborska (4 punkty). Najlepszą zawodniczką AZS była natomiast Natasha Mack, autorka 19 punktów i 15 zbiórek.
Lubelska drużyna od początku narzuciła mocne warunki. Akademiczki rozpoczęły od prowadzenia 6:0 i już po niewiele ponad minucie gry trener gospodyń wykorzystał pierwszą przerwę na żądanie. Efekt był tylko chwilowy, bo chociaż pierwsze punkty dla Serbek rzuciła Chelsie Hall, to AZS UMCS odpowiedział kolejną serią 6-0. Po pięciu minutach gry i trafieniu za trzy punkty Aleksandry Stanacev, przyjezdne wygrywały 12:2.
Do końca pierwszej kwarty utrzymywała się już przewaga 8-10 punktów. W połowie tej części na parkiet weszły Taylor oraz Yurkevichus, a pod jej koniec także Zięmborska. Akademiczki po pierwszych 10 minutach prowadziły 22:14.
Na początku drugiej kwarty oba zespoły miały problem ze skutecznością w ataku. Za sprawą celnych rzutów Taylor oraz Natashy Mack AZS utrzymywał swoją przewagę. Na cztery minut przed końcem pierwszej połowy lublinianki wygrywały 31:22. Serbki zaczęły trafiać z dystansu i próbowały odrobić straty. Na chwilę udało im się zbliżyć na pięć punktów, ale do przerwy podopieczne Krzysztofa Szewczyka miały przewagę siedmiu oczek (42:35).
W tej części spotkania akademiczki były skuteczniejsze w rzutach, a najlepszą strzelczynią po 20 minutach była debiutantka, Sparkle Taylor – 13 punktów (6/8 z gry). Przyjezdne miały jednak problemy z trafianiem za trzy punkty. Tylko jedna z siedmiu takich prób zakończyła się powodzeniem. Natomiast gospodynie trafiły pięć z 10 „trójek” i dzięki temu wciąż pozostawały w grze.
Lublinianki długo nie mogły powiększyć prowadzenia, ale w trzeciej kwarcie przesądziły już o swoim triumfie. Drużyna z Belgradu przez osiem minut trzeciej kwarty zdobyła tylko dwa punkty. W 28. minucie AZS UMCS wygrywał już 61:37. Akademiczki do końca stawiały twarde warunki w defensywie i tę kwartę rozstrzygnęły na swoją korzyść 23:7.
Przed ostatnimi 10 minutami polska drużyna była lepsza o 23 punkty. Trudno było mieć obawy, że przy takiej postawie przez trzy kwarty, w ostatniej części stanie się coś złego lubelskiej drużynie. Koszykarki AZS do końca utrzymały koncentrację i chociaż ostatnią część wygrały Serbki, to triumf zespołu Krzysztofa Szewczyka był bezdyskusyjny.
Po pięciu meczach AZS UMCS ma osiem punktów (bilans 3-2) i zajmuje w tabeli drugie miejsce. W ostatnim spotkaniu fazy grupowej lublinianki zagrają z najsłabszą drużyną, Ramat Hasharon z Izraela (14 grudnia w hali MOSiR). Wcześniej, w sobotę 10 grudnia, powalczą o ligowe punkty w Gdyni z wiceliderem tabeli, Arką (początek meczu o godz. 18).
Crvena Zvezda – Polski Cukier AZS UMCS Lublin 63:82 (14:22, 21:20, 7:23, 21:17)
Crvena: Katanic 14, Jakovina 13, Colic 7, Nedeljkov 6, Zecevic 6, Hall 5, Bojovic 4, Bogicevic 3, Naumcev 3, Aifuwa 2, Jevtovic. Trener: Dragan Vukovic
AZS: Mack 19, Taylor 18, Stanacev 14, Yurkevichus 12, Zec 10, Zięmborska 4, Zając 3, Ziętara 2, Kuczyńska, Trzeciak. Trener: Krzysztof Szewczyk
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?