Dwie godziny przed meczem z toru zdjęta została plandeka chroniąca go przed deszczem. Niektóre fragmenty owalu, jak prosta startowa, zostały zbronowane i na nowo ubite. - Ściąganie plandeki zawsze jest niewiadomą, bo nie wiadomo co zastaniemy. Mieliśmy niewiele czasu na poprawki – mówił przed pierwszym wyścigiem trener Motoru, Maciej Kuciapa.
Tor, w przeciwieństwie do meczu ze Spartą Wrocław, tym razem pozwalał rozpędzać się po zewnętrznej i start oraz jazda przy krawężniku nie były już decydujące.
Gospodarze rozpoczęli zawody od mocnego uderzenia, odnosząc trzy zwycięstwa po 5:1, ale walka na torze rozgrzewała zmarzniętą publiczność. Wyścig młodzieżowców Mateusz Cierniak rozpoczął na czwartej pozycji, ale powoli mijał rywali i na mecie zameldował się pierwszy.
Niespodziewany przebieg miał trzeci bieg. Bartosz Zmarzlik, który w meczu z Wrocławiem zdobył tylko siedem punktów, znowu miał problemy i początkowo jechał czwarty. Przez dwa okrążenia walczył z Jaimonem Lidsey’em. Prowadził natomiast Janusz Kołodziej, który przed przyjazdem do Lublina miał najlepszą średnią biegową w PGE Ekstralidze. Trudno było przypuszczać, że może tę pozycję stracić, ale na przedostatnim łuku po wewnętrznej szybciej wiraż pokonał Lindgren, a na ostatnim łuku ten manewr powtórzył Zmarzlik.
W przerwie po pierwszej serii startów ekipa z Leszna nie znalazła pomysłu na lubelski tor i motocykle żużlowców Unii cały czas były dużo wolniejsze od gospodarzy. Nieco wiary w szeregi „Byków” wlał w siódmym wyścigu Lidsey. Australijczyk przegrał wprawdzie start z parą Motoru, ale na drugim łuku poszedł szerzej, a na jego szczycie ściął do wewnętrznej i wyprzedził Jarosława Hampela. Jako pierwszy senior Unii pokonał lubelskiego zawodnika.
Po dwóch seriach lubelski zespół wygrywał 32:10. - Tor jest inny, niż w meczu z Wrocławiem i cały czas staramy się znaleźć najlepsze ustawienia. Nie jeździliśmy na nim tyle, ile byśmy chcieli. Ale jest nieźle – przyznał Jack Holder.
Zmarzlik po pierwszym starcie zmienił motocykl i na drugim sprzęcie jechał dużo pewniej. Hampel po słabszych występach w 7. oraz 9. biegu również uruchomił swój drugi motocykl. Pomysłu na zmiany nie mieli natomiast goście.
- Nie wiemy, jakie przełożenie założyć. Każdy z nas szuka, idziemy w różne strony, ale nie możemy nic znaleźć. Ciągle czegoś brakuje, startu albo trasy. Gospodarze naprawdę są mega dobrze spasowani i przygotowani na te warunki – przyznał Kołodziej.
W 11. biegu leszczynianie doczekali się w końcu pierwszego indywidualnego zwycięstwa. Grzegorz Zengota świetnie wyskoczył spod taśmy i na dystansie był wyraźnie szybszy od pary Motoru. Po chwili jego wyczyn powtórzył Kołodziej. Lider Unii na wejściu w wiraż obrał najlepszą ścieżkę i drugi bieg z rzędu zakończył się remisem.
Przed wyścigami nominowanymi Motor prowadził 55:23. W dwóch ostatnich biegach gospodarze dobili jeszcze „Byki” odnosząc dwie wygrane po 5:1. Z płatnymi kompletami zawody zakończyli Bartosz Zmarzlik oraz Dominik Kubera, a goście nie wygrali drużynowo ani jednego wyścigu.
W 2020 roku Motor wygrał przy Al. Zygmuntowskich z ROW Rybnik 59:31. Od teraz rekordowy rozmiar zwycięstwa „Koziołków” wynosi 40 punktów.
Platinum Motor Lublin – Fogo Unia Leszno 65:25
Motor:
9. Jarosław Hampel 5+1 (3,1,0,1*),
10. Dominik Kubera 13+2 (3,3,3,2*,2*),
11. Jack Holder 11+3 (2*,2*,3,2,2*),
12. Fredrik Lindgren 13+1 (3,3,2*,2,3),
13. Bartosz Zmarzlik 14+1 (2*,3,3,3,3),
14. Kacper Grzelak 3+1 (2*,0,1),
15. Mateusz Cierniak 6+1 (3,2*,1),
16. Bartosz Bańbor ns.
Trener: Maciej Kuciapa
Unia:
1. Bartosz Smektała 3 (0,1,2,0,-),
2. Janusz Kołodziej 5+1 (1,0,1*,3,0),
3. Nazar Parnicki 1 (1,0,0,0),
4. Grzegorz Zengota 9+1 (1*,1,2,3,1,1),
5. Jaimon Lidsey 4 (0,2,1,1,0),
6. Damian Ratajczak 2 (0,2,0),
7. Antoni Mencel 1 (1,0,d),
8. Hubert Jabłoński ns.
Trener: Piotr Baron
NCD: 67,11 sek Bartosz Zmarzlik w 6. biegu
Sędziował: Arkadiusz Kalwasiński
Widzów: ok. 10 tys.
Bieg po biegu:
I: Hampel (67,94), Holder, Parnicki, Smektała – 5:1
II: Cierniak (68,35), Grzelak, Mencel, Ratajczak – 5:1 (10:2)
III: Lindgren (67,54), Zmarzlik, Kołodziej, Lidsey – 5:1 (15:3)
IV: Kubera (67,40), Ratajczak, Zengota, Grzelak – 3:3 (18:6)
V: Lindgren (67,19), Holder, Zengota, Parnicki – 5:1 (23:7)
VI: Zmarzlik (67,11), Cierniak, Smektała, Kołodziej – 5:1 (28:8)
VII: Kubera (67,29), Lidsey, Hampel, Mencel – 4:2 (32:10)
VIII: Zmarzlik (67,34), Zengota, Grzelak, Parnicki – 4:2 (36:12)
IX: Kubera (67,26), Smektała, Kołodziej, Hampel – 3:3 (39:15)
X: Holder (67,66), Lindgren, Lidsey, Ratajczak – 5:1 (44:16)
XI: Zengota (67,39), Lindgren, Hampel, Smektała – 3:3 (47:19)
XII: Kołodziej (67,26), Holder, Cierniak, Mencel (d4) – 3:3 (50:22)
XIII: Zmarzlik (66,53), Kubera, Lidsey, Parnicki – 5:1 (55:23)
XIV: Lindgren (67,48), Holder, Zengota, Lidsey – 5:1 (60:24)
XV: Zmarzlik (67,47), Kubera, Zengota, Kołodziej – 5:1 (65:25)
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?