Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PIE: W I kwartale 2023 r. należy spodziewać się krótkotrwałej recesji. Co z inflacją w przyszłym roku?

OPRAC.:
Maciej Badowski
Maciej Badowski
Zdaniem ekspertów PIE, szczyt inflacji wystąpi w lutym – CPI przekroczy wtedy 20 proc.
Zdaniem ekspertów PIE, szczyt inflacji wystąpi w lutym – CPI przekroczy wtedy 20 proc. Lucyna Nenow/ Polska Press
W I kwartale 2023 r. należy spodziewać się krótkotrwałej recesji – PKB spadnie o 0,3 proc. jednak gospodarka Polski powróci na ścieżkę wzrostu począwszy do od II kwartału – wynika z raportu „Przegląd Gospodarczy PIE - zima 2022”. Autorzy prognozują, że polskie PKB w całym 2023 roku będzie o 1,2 proc. większe niż w 2022 r. Jednak spowolnieniu gospodarczemu towarzyszyć będzie wysoka inflacja, która w skali roku wyniesie 13 proc. Natomiast zgodnie z przewidywaniami, stopa bezrobocia utrzyma się w przedziale 5,5-6 proc.

Spis treści

– Polska, podobnie jak pozostałe państwa Unii Europejskiej, w 2023 r. będzie musiała mierzyć się ze spowolnieniem gospodarczym. W I kwartale 2023 r. należy spodziewać się krótkotrwałej recesji – PKB spadnie o 0,3 proc. Gospodarka Polski powróci na ścieżkę wzrostu począwszy do od II kwartału – prognozują eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Spowolnienie gospodarcze i wysoka inflacja

Eksperci PIE przypominają, że polska gospodarka znacząco wyhamowała w pierwszych trzech kwartałach 2022 r. Wzrost PKB spowolnił z 8,5 proc. w I kw. do 3,6 proc. w III kw., a to nie koniec tendencji spadkowej. – Bieżące dane wskazują na mizerny wzrost wydatków konsumpcyjnych oraz inwestycji. Dodatkowo wzrost PKB dalej opiera się na zapasach – wyjaśniają i dodają, że ich redukcja przez firmy oraz słabe wyniki eksporterów pogłębią nadchodzące spowolnienie.

Polski Instytut Ekonomiczny spodziewa się, że PKB w 2023 r. wzrośnie o 1,2 proc., wyniki kwartalne będą jednak mocno zróżnicowane. – Na początku roku czeka nas recesja – PKB zmaleje o 0,3 proc. Spowolnienie gospodarcze oznacza także słaby wzrost konsumpcji prywatnej – wskazano. Ponadto PIE spodziewa się, że w drugiej połowie roku aktywność wzrośnie ze względu na polepszenie koniunktury w strefie euro. – Prognozowany wzrost wynosi 1,3 proc. w III kw. i 2,5 proc. w IV kwartale przyszłego roku – czytamy.

Kiedy nastąpi szczyt inflacji?

Przyszły rok przyniesie niewielki spadek inflacji, większego można się spodziewać w 2024 r. CPI w 2023 r. wyniesie średnio 13 proc., wobec 14,5 proc. w 2022 r.

– Szczyt inflacji wystąpi w lutym – CPI przekroczy wtedy 20 proc. Wysoki wynik w tym miesiącu będzie związany z przywróceniem standardowych stawek VAT na energię elektryczną, paliwo oraz gaz ziemny – prognozują autorzy raportu.

Jednak począwszy od marca inflacja zacznie systematycznie spadać ale jeszcze pod koniec roku będzie lekko przekraczać 8 proc. – ostzregają eksperci.

Ich zdaniem w 2024 r. ceny będą rosły średnio o 6,4 proc. – inflację podwyższy wycofanie zerowej stawki VAT na żywność. Największą część inflacji w 2023 r. będzie stanowiła inflacja bazowa. Jak wskazano, należy się spodziewać, że wzrost cen w tej grupie będzie zwalniać bardzo powoli.

Na początku roku inflacja bazowa powinna oscylować wokół 11,5 proc. Dwucyfrowe wyniki utrzymają się do marca, a na koniec 2023 r. wskaźnik ten będzie wynosić ok. 7,8 proc. – przewiduje PIE.

Presja inflacyjna mocno rozpowszechniona

Zdaniem PIE niemal 70 proc. cen będzie w bieżącym roku rosnąć w tempie przekraczającym 10 proc. Spowolnienie gospodarcze wydaje się w niewielkim stopniu wpływać na decyzje cenowe firm, które stopniowo dostosowują cenniki do zmieniających się kosztów energii.

Dlatego ich zdaniem należy się spodziewać podwyżek cen towarów przemysłowych. – Co więcej, rekordowy odsetek przedsiębiorstw deklaruje żądania płacowe – taki stan prawdopodobnie utrzyma się w kolejnych miesiącach. Jego konsekwencją będzie szybki wzrost cen usług – wskazują eksperci.

Kiedy wzrost cen może wyhamować?

Instytut przewiduje, że wzrost cen żywności wyhamuje 2023 r. – Będziemy obserwować systematyczne spowolnienie z 22 proc. na początku roku do ok. 6 proc. przy jego końcu – podają. Jednocześnie zaznaczają, że stabilizacja dotyczy większości sprzedawanych dóbr. Ceny produktów, które podrożały po rosyjskiej agresji, powracają do normy. Natomiast dalsze zmiany cen światowych będą zależne od rozwoju konfliktu w Ukrainie, ale "zagrożenie kryzysem żywnościowym wydaje się mniejsze niż na początku konfliktu".

Wzrost bezrobocia nieunikniony? W jakich branżach najbardziej?

Sytuacja na rynku pracy zgodnie z prognozami PIE spowolnienie gospodarcze będzie skutkować nieznacznym wzrostem bezrobocia. Stopa bezrobocia utrzyma się w przedziale 5,5-6 proc.

– Wzrost względem historycznego minimum z 2022 r. sięgnie 0,5-1,0 pkt. proc. W pierwszych miesiącach 2023 roku wzrost będzie efektem zmian sezonowych, w kolejnych jednak odzwierciedli słabnącą koniunkturę. Wzrost liczby bezrobotnych prawdopodobne będzie większy w branży budowlanej i przemyśle – prognozują.

Glapiński: W Polsce nie przewidujemy recesji

W Polsce nie przewidujemy recesji, ale tempo wzrostu PKB może spaść w okolice zera – mówił podczas konferencji prasowej na początku grudnia prezes NBP Adam Glapiński. – Przewidujemy, że będzie to 0,7, ale oczywiście wiele czynników się na to składa – tłumaczył.

Zdaniem prezesa NBP „w styczniu i lutym może jeszcze nastąpić wzrost cen związany ze wzrostem cen regulowanych”. – Rząd wszystko robi, by ten wzrost był jak najmniejszy, niemniej pewien wzrost musi nastąpić – mówił. – W Polsce nie ma kryzysu w sensie ekonomicznym. PKB rośnie, gospodarka się rozwija, nie ma bankructw, na tle krajów unijnych sytuacja Polski jest wyjątkowo dobra – tłumaczył.

Glapiński przyznał, że od końca I kw. przyszłego roku inflacja systematycznie i szybko zacznie spadać. – To będzie trwały proces, nie tylko w Polsce. Praktycznie we wszystkich krajach. W całym świecie zachodnim – prognozuje. Jego zdaniem „ceny niektórych surowców energetycznych na rynkach międzynarodowych zaczęły spadać”.

– Pod koniec przyszłego roku zejdziemy do inflacji jednocyfrowej – dodał.

Sytuacja gospodarcza uzależniona od sytuacji na Ukrainie

– Przyszła sytuacja gospodarcza oraz ścieżka inflacji CPI w Polsce jest w znacznym stopniu uzależniona od skali zaburzeń w funkcjonowaniu światowej gospodarki wywołanych agresją zbrojną Rosji na Ukrainę. W przypadku inflacji, istotnym źródłem ryzyka jest również przyszły kształt polityki antyinflacyjnej banków centralnych i rządów. Bilans czynników niepewności wskazuje na zbliżony do symetrycznego rozkład ryzyk dla inflacji CPI i dynamiki PKB – możemy z kolei przeczytać w raporcie o inflacji publikowanym przez NBP.

Jak czytamy dalej, "po wzroście inflacji w I kw. 2023 r., w dalszym horyzoncie, wraz z wygasaniem wpływu czynników podwyższających inflację CPI, jej poziom zacznie się obniżać". Jednocześnie dodano, że nastąpi to przy "założeniu utrzymania stóp procentowych NBP na niezmienionym poziomie (w tym przy stopie referencyjnej równej 6,75 proc.) inflacja CPI dopiero
pod koniec horyzontu projekcji powróci do przedziału odchyleń od celu inflacyjnego NBP
."

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: PIE: W I kwartale 2023 r. należy spodziewać się krótkotrwałej recesji. Co z inflacją w przyszłym roku? - Strefa Biznesu

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski