Hotel dla dzikich pszczół ustawiony został w ogrodzie różanym na terenie parafii Narodzenia NMP w Chełmie. To tutaj 11 maja odbyła się konferencja prasowa inaugurująca tę akcję w Chełmie.
Wzięli w niej udział Ryszard Madziar - doradca wicepremiera Jacka Sasina,prof. Aneta Strachecka z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie, Justyna Budzyńska - członek Zarządu Fabryki Cukierków "Pszczółka", Bartłomiej Pawłowicz - kierownik ds. marketingu Fabryki Cukierków "Pszczółka" oraz ks. Andrzej Sternik, gospodarz tego miejsca, proboszcz parafii pw. Narodzenia NMP w Chełmie, Renata Ciepłowicz - sekretarz Miasta Chełm.
Akcja stawiania hoteli dla murarek to część kampanii edukacyjnej prowadzonej przez lubelską Fabrykę Cukierków Pszczółka oraz Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie.[/b] To specjalne domki zapewniające dzikim pszczołom schronienie i możliwość budowy gniazd.
- Chodzi o ochronę pszczół, które spełniają bardzo ważną rolę w ekosystemie. Pszczoły są jedynymi zapylaczami prawie połowy roślin uprawnych. Natomiast murarki to łagodne i nieżądlące pszczoły dziko żyjące. Ten gatunek nie produkuje miodu, ale jest bardziej wydajny w zapylaniu niż pszczoła miodna - mówi Bartłomiej Pawłowicz - kierownik ds. marketingu Fabryki Cukierków "Pszczółka"
Okazuje się, że zapylaczy mamy coraz mniej, z różnych powodów.
- To głównie chemizacja rolnictwa, brak baz poużytkowych, choroby. Mamy w tej chwili około 450 – 470 gatunków zapylaczy u nas w Polsce, ale ich liczba drastycznie maleje z roku na rok. Mało kto wie, że od zapylaczy zależy około 80% żywności, która jest produkowana dla człowieka, czyli warzywa, owoce, ale nie tylko, bo pośrednio również mięso, które spożywamy. Patrząc na łańcuch troficzny, pokarmowy, też korzystamy z tego potencjału. Tego wszystkiego nie będzie, jeśli nie będzie zapylaczy - podkreśla prof. Aneta Strachecka z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie.
Niedawno Fabryka Pszczółka zainstalowała hotel dla murarek m.in. przy Polskim Radiu Lublin. Będą też stawiane we Włodawie, a także w innych miastach w regionie. Teraz mamy już w Chełmie.
- Cieszymy się, że w naszym mieście powstał pierwszy hotel dla pszczół. To cenna, proekologiczna inicjatywa, ale też świetna forma edukacji dla najmłodszych - powiedziała Renata Ciepłowicz.
Organizatorzy akcji zachęcają również mieszkańców do instalowania hoteli dla owadów w swoich ogrodach, na działkach, czy nawet na balkonie
Taki domek dla owadów można zbudować samodzielnie, wykorzystując odpady i materiały naturalne. Dobrym materiałem budowlanym są np. stare cegły, pnie drzew, gałęzie, słoma, związane w pęki pędy bambusa i trzcin, patyki, czy kora. Różnorodność zastosowanych materiałów oraz różne rozmiary otworów przyciągają zróżnicowane gatunki owadów.
- Pierwszy dzień koncertów za nami! Juwenalia przyciągnęły tłumy studentów [ZDJĘCIA]
- Kolorowy korowód studentów przeszedł ulicami Lublina w rytmach lat 80. [ZDJĘCIA]
- [AKTUALIZACJA] Piesek odebrany od chłopaka żebrzącego z akordeonem
- Budowa dworca metropolitalnego łapie kolejny poślizg [ZDJĘCIA]
- Odmień być! Egzamin dojrzałości z języka angielskiego już za nimi [ZDJĘCIA]
- Słynna kaplica „Na Wodzie” w Radecznicy [ZDJĘCIA]
Marlena Maląg o programach dla seniorów - iPolitycznie plus
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?