Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwszy ślub w Botaniku w historii Lublina. Powiedz sakramentalne „tak” gdzie zechcesz

paf
archiwum Polska press grupy
Bierzecie ślub? Chcecie wziąć go w romantycznym miejscu, poza USC? Od marca macie taką możliwość. W piątek skorzysta z niej pierwsza lubelska para.

Julia Szeremeta (wkrótce Szeremeta-Marzec) i jej narzeczony Kacper od miesiąca z niepokojem sprawdzają prognozy pogody. Niby najbliższy piątek ma być ciepły i słoneczny, ale czy można ufać meteorologom? – Ostatnio pogoda nie jest zbyt łaskawa, więc trochę się boimy deszczu – mówi Julia.

Aura ma niebagatelne znaczenie. W najbliższy piątek, o godzinie 15.00 Julia i Kacper w obecności urzędnika stanu cywilnego i 120 gości zawrą związek małżeński w Ogrodzie Botanicznym. – Nie będziemy brać ślubu kościelnego i chcie-liśmy, by ten dzień miał wyjątkową oprawę – tłumaczy przyszła panna młoda.

Państwo Marzec będą tym samym pierwszą parą w Lublinie, która zdecydowała się na taki krok. Od 1 marca 2015 r. zaczęła zobowiązywać nowa ustawa, która umożliwia przyszłym małżonkom wybranie dowolnego miejsca ślubu.

– Co prawda, nasi urzędnicy udzielali wcześniej takich ślubów, ale wynikało to raczej z, nazwijmy to, skomplikowanej sytuacji życiowej. Ceremonie odbywały się więc w areszcie śledczym, szpitalu, domu – komentuje Emilia Mazurek, zastępca kierownika Urzędu Stanu Cywilnego w Lublinie. – Pamiętajmy jednak, że sezon ślubny dopiero przed nami.

Mała popularność nowej formuły ślubnej może też wynikać z kosztów. Ślub poza murami urzędu kosztuje tysiąc złotych. Chętnych pewnie będzie przybywać, bo – jak podaje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych – w Polsce w samym marcu na ślub poza urzędem zdecydowało się 25 par. Urzędnicy udzielili ceremonii ślubu chociażby nad potokiem górskim w Poroninie i na barce na Wiśle w Krakowie. W Kazimierzu Dolnym urzędnik tamtejszego USC udzielał ślubu w Muzeum Nadwiślańskim.

Każda para, która chce zawrzeć ślub w plenerze, musi złożyć wniosek do kierownika urzędu i załatwić stosowne formalności na miejscu zaślubin. – Proponuję przeznaczyć na to więcej niż jeden dzień, bo formalności są dość uciążliwe – radzi Julia Szeremeta.
Pozostaje jeszcze kwestia dostojeństwa otoczenia. – Musi tam znaleźć się godło i ogólnie warunki nie mogą urągać godności ceremonii – usłyszeliśmy w USC w Kazimierzu Dolnym.

Dlatego na pytanie: „czy można wziąć ślub na przykład w stodole?”, urzędnicy odpowiadają: „musielibyśmy się zastanowić”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski