Pięściarze Paco Team Lublin przebywali na obozie kadry na Ukrainie. W piątek powalczą w starciu z Bułgarami

“Soczek”, walczący w wadze do 91 kg wygrał ze swoim rywalem, zdobywając tytuł najlepszego zawodnika. Kulik zaś okazał się gorszy od swojego ukraińskiego przeciwnika, w kategorii wagowej +91 kg.

- Pokonałem swojego rywala przez KO w 2 rundzie po ciosie lewym sierpowym – mówi Michał Soczyński.

Biało-Czerwoni przygotowują się do wrześniowych MŚ w Rosji, a już w najbliższy piątek w ramach “Suzuki Boxing Night” zmierzą się w Warszawie z Bułgarami. Oprócz Soczyńskiego i Kulika w polskiej kadrze w konfrontacji z Bułgarią, która odbędzie się w hotelu Hilton, przy ul. Grzybowskiej 63 powalczą: Jakub Słomiński (52 kg), Jarosław Iwanow (56 kg), Radomir Obruśniak (60 kg), Mateusz Polski (64 kg), Filip Wąchała (69 kg), Bartosz Gołębiewski (75 kg) i Mateusz Goiński (81 kg).

Początek starcia zaplanowano na godz. 16.30, a transmisję przeprowadzi TVP Sport.

- Miałem kryzys i brak chęci do boksu, ale to już minęło. Teraz liczy się tylko wrześniowy czempionat globu w Jekaterinburgu, a ja znów mam motywację i chęć do treningów. Jestem w dobrej formie, o czym świadczą ostatnie walki - podkreśla Soczyński. - W piątek spodziewam się jednak bardzo trudnego pojedynku z Bułgarem Ivanem Mechkovem, który jest brązowym medalistą mistrzostw swojego kraju - dodaje.

W składzie Bułgarii na mecz z Polską znaleźli się między innymi medaliści Mistrzostw Europy, w tym 2-krotny złoty – Daniel Asenov (56 kg). Ma on dopiero 22 lata, a już trzykrotnie walczył w finale mistrzostw Starego Kontynentu, zdobywając złote krążki w 2015 i 2017 roku. Te sukcesy były jednak jego dziełem w niższej kategorii wagowej do 52 kg.

Rywalem Adama Kulika w piątek będzie natomiast Petar Belberov, który w 2015 roku przed własną publicznością w bułgarskim mieście Samokov, stanął na najniższym stopniu podium w mistrzostwach Europy.