Do zdarzenia doszło we wtorek, 15 listopada około godz. 6 we Włodawie. Przy ul. Okunińskiej stali policjanci z drogówki, widząc samochód marki Saab postanowili go zatrzymać, ale jak się okazało nie było to takie proste.
- Kierujący na widok policjantów przyśpieszył i zaczął uciekać. Policjanci na sygnałach ruszyli w pościg. Saab jechał z bardzo dużą prędkością, nie reagował na wydawane sygnały, nie zatrzymał się na znaku stop, a po chwili kierujący stracił panowanie nad pojazdem i wpadł do rowu – mówi nadkom. Bożena Szymańska z włodawskiej policji.
Kierowcą saaba był 45-letni mieszkaniec Włodawy. Mężczyzna nie jechał sam, wiózł 20-letniego syna. Zarówno kierowcy, jak i pasażerowi nic się nie stało. Uwagę policjantów zwróciła natomiast woń alkoholu jaką wyczuli od kierowcy, po zbadaniu okazało się, że ma ponad 2 promile. Mężczyzna nie miał też uprawnień do kierowania, ponieważ zostały mu wcześniej cofnięte z powodów zdrowotnych. 45-latek posługiwał się dokumentem, który zobowiązany był zdać do Starosty.
- 45-latek tłumaczył mundurowym, że wiózł syna do pracy, a do kontroli się nie zatrzymał bo wiedział, że jest nietrzeźwy zaś o tym, że cofnięto mu uprawnienia do kierowania nie widział. Policjanci zatrzymali my prawo jazdy, zaś jego pojazd trafił na parking strzeżony – dodaje Szymańska. - 45-latek wkrótce odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości i jazdę bez uprawnień za co grozi mu nawet do 2 lat pozbawienia wolności – odpowie także za popełnione wykroczenia.
echodnia Policyjne testy - jak przebiegają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?