Ukraiński Chór Pustowałowa zaśpiewał dziś w Centrum Kongresowym UP. Zaśpiewał, a mógł nie zaśpiewać, bo przeciwnicy koncertu nawoływali do jego bojkotu na Facebooku, zorganizowali przed budynkiem pikietę i zapowiadali happening. Na Facebooku protest poparło ponad 1,3 tys. osób. Na pikietę przyszło osiem.
Powodem bojkotu były stroje, wzorowane na mundury Armii Czerwonej i repertuar chórzystów (m.in. radzieckie pieśni żołnierskie, choć także np. „Czerwone maki pod Monte Cassino”). „Uważamy za wysoce niestosowne aby w państwie tak dotkniętym terrorem komunistycznym jak Polska występowały grupy w sposób jawny nawiązujące do imperialnej potęgi totalitarnego Związku Sowieckiego”, tłumaczyli przeciwnicy.
Demonstranci, głównie z Solidarnej Polski, mieli wszystko, co porządni demonstranci mieć powinni: megafon, hasła („Tak dla muzyki, nie dla sowieckiej symboliki”) i transparenty. Mieli nawet obstawę policyjną – co najmniej dwa radiowozy.
Jednak brakowało im liczebności i chyba argumentów, bo nie przekonali do swych idei lublinian, którzy tłumnie przybyli na koncert. Co więcej, większość z nich miało za złe protestującym, że mieszają politykę z kulturą. – To Bacha i Schumanna też zakażmy, bo to Niemcy, a wiemy, kto był odpowiedzialny za Oświęcim – ironizował jeden z widzów.
- Prawdę mówiąc, boję się, czy będzie bezpiecznie na koncercie. A nuż ci demonstranci coś wykombinują – martwiła się inna fanka chóru.
Mimo mizernej frekwencji pikieta odniosła mały sukces. Założyciel chóru Aleksander Pustowałow zapewnił dziennikarzy przed koncertem, że - podobnie jak w Poznaniu – jego śpiewacy wystąpią bez sowieckich symboli. Mimo to protest trwał, gdyż pikietujący domagali się, by organizator przekazał im to osobiście. W końcu jednak zwinęli transparenty i na pół godziny przed rozpoczęciem występu rozeszli się. Do obiecanego happeningu nie doszło.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?