Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna: Igor Migalewski, Damian Kądzior i Tomasz Ptak w Motorze Lublin

Marcin Puka
archiwum Polskapresse
W przeciwieństwie do poprzednich okienek transferowych, w tym roku bardzo szybko działacze Motoru S.A. kompletują kadrę. W środę, kontrakt z lubelskim drugoligowcem podpisał były reprezentant Polski Grzegorz Bronowicki, a w czwartek podpisy pod umowami złożyli Igor Migalewski, Damian Kądzior i Tomasz Ptak.

20-letni bramkarz Ptak (rundę jesienną sezonu 2012/13 spędził w pierwszoligowym Stomilu Olsztyn) i jego rówieśnik pomocnik Kądzior zostali wypożyczeni na pół roku z występującej w T-Mobile Ekstraklasie Jagiellonii Białystok. Pojawiły się głosy, że po co ich promować, skoro po rundzie wiosennej być może będą chcieli odejść z Motoru. - Spokojnie. Jeżeli się u nas sprawdzą, podejmiemy rozmowy z Jagiellonią, a także zawodnikami, na temat dalszej gry w naszym klubie - tonuje emocje Tadeusz Kuna, prezes żółto-biało-niebieskich.

Migalewskiego nie trzeba przedstawiać lubelskim kibicom. W barwach Motoru Lublin, napastnik z Ukrainy w sezonie 2011/12 był najskuteczniejszym strzelcem II ligi grupy wschodniej. Pół roku temu odszedł z lubelskiego klubu, ale teraz przez najbliższe 1,5 roku będzie strzelał bramki dla klubu z Al. Zygmuntowskich.

- Cieszę się, że tak szybko podpisaliśmy kontrakty i sztab trenerski może skupić się na budowaniu drużyny - dodaje Kuna. - Kadrę na rundę wiosenną mamy praktycznie zamkniętą, chociaż w porozumieniu z Piotrem Świerczewskim, trenerem Motoru ustaliliśmy, że jeszcze będziemy testować zawodników. Pojawią się u nas młodzi, a także doświadczeni gracze. Jest szansa, że jeszcze ktoś dołączy do zespołu. Jeśli nie teraz, to po zakończeniu obecnego sezonu. Bardzo liczymy na zawodników, z którymi podpisaliśmy kontrakty. Bronowicki to gracz doświadczony, reprezentant Polski i młodzi piłkarze będą mieli się od kogo uczyć. Uważam, że mamy silny skład, taką mieszankę rutyny z młodością - kończy prezes lubelskiego drugoligowca.

W środowym, przegranym przez Motoru sparingu w Kleszczowie z GKS Bełchatów sprawdzany był nigeryjski pomocnik, ale nie może on liczyć na angaż w Motorze. - U nas byłby rezerwowym, więc lepiej pozyskać jakiegoś młodego zawodnika z Lublina lub z regionu i właśnie jemu dać szansę - wyjawia Świerczewski.

Zagrał także Kamil Stachyra, który już wcześniej był zawodnikiem żółto-biało-niebieskich. - Zaprezentował się z niezłej strony, ale w jego przypadku mamy trudną sytuację - zdradza trener Motoru. - Czekamy na powrót do nas Vincenta Kayizziego. On na prawej stronie pomocy jest bezkonkurencyjny i ma miejsce w pierwszym składzie. Wtedy Kamil musiałby usiąść na ławce, a pewnie ma większe ambicje. Jeżeli Vincent się u nas nie pojawi, rozważymy temat.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.kurierlubelski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Piłka nożna: Igor Migalewski, Damian Kądzior i Tomasz Ptak w Motorze Lublin - Kurier Lubelski

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski