Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna: Motor Lublin S.A. wciąż bez nowego prezesa

PUKUS
Jakub Hereta/Archiwum
W poniedziałek odbyło się sprawozdawcze zgromadzenie akcjonariuszy Motoru Lublin S.A. Dyskutowano o finansach klubu, a także o wyborze nowego prezesa żółto-biało-niebieskich.

- Spółkę czeka olbrzymia praca nad poprawą wyników finansowych - wyjawia Janusz Gilewicz, przewodniczący rady nadzorczej Motoru S.A. - Należy przeprowadzić szereg działań w zakresie urealnienia budżetu klubu, czyli obniżenia poziomu wydatków. Największa część naszego budżetu to zobowiązania wobec zawodników. Chcemy doprowadzić w jeszcze większym stopniu do takiej sytuacji, że będziemy nieźle płacić, ale tylko za dobre wyniki sportowe.

W rundzie wiosennej sezonu 2013/14 piłkarze drugoligowca z Lublina będą mieli nowy system premiowania. W skrócie oznacza to, że pieniądze będą leżeć na boisku i tylko od zawodników będzie zależało czy je podniosą. - Pomału kończymy ten temat i myślę, że za kilka dni piłkarze poznają szczegółowe zasady ich wynagradzania - dodaje Gilewicz.

Jeśli chodzi o nowego sternika klubu (w grudniu do dymisji podał się Tadeusz Kuna - red.) to cały czas trwają rozmowy z kandydatami. Prezesa możemy poznać w ciągu kilku dni, ale może być tak, że sprawa się przeciągnie. - Nie będziemy robić nic na szybko - wyjaśnia przewodniczący rady nadzorczej. - Potrzebujemy jeszcze trochę czasu, żeby podjąć tę ważną decyzję. Proces wyboru prezesa trwa, nie może to być zrobione z dnia na dzień. Tym bardziej że spółka nie ma problemów z decyzyjnością. Tę sprawę mamy załatwioną.

Chodzi o fakt, że Robert Kasperczyk, trener Motoru, ma kilku kandydatów do gry w zespole, ale nie wiadomo, kto ma z nimi rozmawiać. - Z tym nie będzie problemów, ponieważ upoważniona do rozmów z zawodnikami jest rada nadzorcza - wyjaśnia Gilewicz. - Wiemy, że trener chce dołączyć do zespołu około czterech zawodników. Z każdym będziemy rozmawiać indywidualnie. Kwestią jest ile mogą oni dać drużynie.

- Jest wiele tematów, ale jeszcze na szczegóły trzeba poczekać - zdradza Kasperczyk. - Wiem czego spodziewać się po tych piłkarzach na boisku. Teraz obydwie strony muszą siąść do rozmów i się dogadać. Musimy powalczyć o tych chłopaków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski