Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna: Motor Lublin w sobotę podejmuje Legionovię

PUKUS
Sobotnim meczem (godz. 12) z beniaminkiem Legionovią, piłkarze drugoligowego Motoru Lublin żegnają się z własną publicznością przed długą zimową przerwą. Żółto-biało-niebiescy w tym roku zagrają jeszcze awansem spotkanie pierwszej kolejki rundy wiosennej - 24 listopada z Olimpią w Zambrowie.

Nie ma co ukrywać, że jesień w wykonaniu motorowców miała być zupełnie inna. Zespół miał powalczyć o najwyższe cele, tymczasem zajmuje dopiero trzynaste miejsce i wiosną będzie musiał robić wszystko, żeby nie znaleźć się w gronie dziesięciu spadkowiczów. Ale na razie wszyscy skupiają się na dwóch kolejnych spotkaniach - komplet punktów sprawiłby, że sytuacja uległaby minimalnej poprawie.

- W Lublinie nie zadowoli nas jeden punkt - jednak odważnie zapowiada Paweł Tomczyk, wychowanek Motoru, a obecnie pomocnik Legionovii. - Zremisowaliśmy cztery ostatnie potyczki, a część z nich powinniśmy zakończyć zwycięsko. Dlatego teraz chcemy się odkuć.

Żółto-biało-niebiescy walczą natomiast nie tylko o honor, ale i swoją przyszłość. W przerwie między rundami prawdopodobnie do klubu z Al. Zygmuntowskich dołączą kolejni piłkarze, ponieważ wzmocnienia są koniecznością. Ale "nowym" będą musieli zrobić miejsce obecni zawodnicy, więc z pewnością dla kilku z nich wiosną zabraknie miejsca w zespole. Chcąc w nim zostać, muszą w ostatnich meczach pokazać, że na to zasługują.

- Myślałem, że Motor powalczy o awans, ale sytuacja jest jaka jest - dodaje Tomczyk. - Chcę się przypomnieć kibicom z mojego miasta, ale najważniejszy jest końcowy wynik spotkania.

Codziennie rano najświeższe informacje z Lubelszczyzny prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski