Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna: Motor Lublin wygrał z Radomiakiem i utrzymał się w drugiej lidze! (FOTO)

PUKUS
Piłkarze Motoru Lublin zrewanżowali się Radomiakowi za porażkę z rundy jesiennej 0:3. W niedzielę, podopieczni Przemysława Delmanowicza wygrali 3:0 i co najważniejsze na kolejkę przed końcem sezonu zapewnili sobie utrzymanie w drugiej lidze. Za tydzień, żółto-biało-niebiescy zmierzą się ze zdegradowaną już do niższej klasy rozgrywkowej Concordią w Elblągu.

Piłkarze Motoru Lublin przed meczem z Radomiakiem nie byli pewni utrzymania w drugiej lidze. Na domiar złego już w sobotę, mimo, że wszystkie mecze przedostatniej kolejki powinny odbyć się w obligatoryjnym terminie, swój mecz rozegrała Stal Rzeszów z Pelikanem Łowicz. Rzeszowianie wygrali 2:1, co sprawiło, że do pierwszej ligi awansowały Wisła Płock i Puszcza Niepołomice. Ale w ostatnich dwóch kolejkach z Wisłą i Puszczą walczą zespoły rywalizujące z Motorem, więc pojawiły się różne spekulacje. Tak, czy siak PZPN postąpił bardzo nierozsądnie, a po objęciu posady prezesa piłkarskiej centrali przez Zbigniewa Bońka miało być już tylko lepiej… A tak doszło do niepotrzebnych nikomu spekulacji. Motor chcąc być pewnym utrzymania musiał wygrać starcie z niewalczącym już praktycznie o nic Radomiakiem. Wiadomo było, że jednak goście wspierani przez 700 kibiców nie odpuszczą tego spotkania. Grają oni jak zapewniał ich sztab szkoleniowy o jak najwyższą pozycję, premie meczowe i kontrakty na następny sezon. Motor do utrzymania (dobre wyniki innych meczów) potrzebował zwycięstwa, chociaż wciąż nie wiadomo, czy liczba spadkowiczów się nie zwiększy, ponieważ wniosek o licencję na pierwszą ligę złożyła Polonia Warszawa. Ale po dzisiejszych wynikach, stało się jasne, że Motor w sezonie 2013/14 nadal będzie występował w drugiej lidze.

Spotkanie rozpoczęło się od minuty ciszy. W ten sposób uczczono pamięć zmarłego Mirosława Cara, byłego piłkarza m.in. Motoru, który występował w lubelskim klubie w ekstraklasie, będąc jednym z jego najlepszych zawodników.
Mecz dla żółto-biało-niebieskich ułożył się wybornie. Już w 6 minucie Damian Szpak wykorzystał błąd defensywy Radomiaka i skierował piłkę do siatki. Lublinianie nie zadowoli się nikłym prowadzeniem i cały czas próbowali atakować. Jednak w 17 min zadrżały serce wszystkim w ekipie gospodarzy, ale na szczęście Marcin Figiel nie trafił do pustej bramki. W odpowiedzi dobrze z rzutu wolnego strzelał Łukasz Matuszczyk, ale były bramkarz Lewartu Lubartów Dominik Budzyński nie dał się zaskoczyć obrońcy Motoru.

Po zmianie stron Janusz Niedźwiedź, trener przyjezdnych desygnował do gry Piotra Prędotę, wychowanka… Motoru. I właśnie "Pietia" mógł doprowadzić do wyrównania, ale zabrakło mu kilku centymetrów żeby znalazł się sam na sam z Tomaszem Ptakiem.

W 55 min podopieczni Przemysława Delmanowicza prowadzili już 2:0. Matuszczyk przepięknym strzałem z rzutu wolnego nie dał najmniejszych szans na skuteczną interwencję Budzyńskiemu.

Goście próbowali odrabiać straty, ale dwukrotnie dobrych sytuacji nie wykorzystał Prędota. Natomiast w 73 min piłkę z linii bramkowej wybił Piotr Klepczarek. W 75 min Kacper Wnuk przegrał pojedynek oko w oko z Ptakiem.

Ta sytuacja zemściła się w 76 min, a piłkę do radomskiej bramki posłał były reprezentant Polski Grzegorz Bronowicki.

Obydwa zespoły kończyły mecz w dziesiątkę. Po bójce na boisku sędzia ukarał czerwonymi kartkami Igora Migalewskiego i Macieja Świdzikowskiego.

Motor Lublin - Radomiak 3:0 (1:0)
Bramki: Szpak 6, Matuszczyk 55, Bronowicki 76
Żółte kartki: Bronowicki, Migalewski , Ptak - Figiel
Czerwone kartki: Migalewski 81 - Świdzikowski 81
Widzów: 2500
Sędziował: Marek Śliwa z Kielc
Motor: Ptak - Matuszczyk (62 Klepczarek), Karwan, Kursa, Bronowicki - Ciarkowski, Ptaszyński, Kostrubała (76 Kayizzi), Szpak (89 Kufrejski) - Migalewski, Jovanowić
Radomiak: Budzyński - Cieciura, Ciach, Świdzikowski, Derbich - Puton (76 Dubina), Wlazło, Radecki (63 Wnuk), Figiel, Kornacki - Leandro (46 Prędota)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski