Jak mówił przed sobotnim meczem Robert Złotnik, drugi trener Wisły, puławianie chcieli powtórzyć wynik z inauguracji sezonu, kiedy to Wisła wygrała w Tychach 2:0. Tyle tylko, że miejscowi mieli spore problemy kadrowe. W wyjściowej jedenastce nie było nominalnego napastnika, ponieważ na ławce rezerwowych zasiedli borykający się z urazami Konrad Nowak, Jarosław Niezgoda i Mateusz Olszak.
Pierwsze minuty spotkania w Puławach były wyrównane, ale Wisła i tak dosyć szybko objęła prowadzenie. W 7 min Patryk Słotwiński wypuścił w "uliczkę" Dawida Pożaka, a ten nie miał problemów z pokonaniem Pawła Florka. Następnie obydwie strony miały szansę na zmianę wyniku, ale po 45 minutach, miejscowi wciąż prowadzili 1:0.
W drugiej odsłonie, ponownie i Wisła i GKS mogły zmienić rezultat. Goli nie było aż do 85 min. Wtedy akcję rezerwowych Niezgoda-Olszak na bramkę zamienił ten ostatni. W 88 min po podaniu Olszaka, wynik spotkania ustalił obrońca Mateusz Pielach.
Wisła Puławy – GKS Tychy 3:0 (1:0)
Bramki: Pożak 7, Olszak 85, Pielach 88
Wisła: Penkowec – Turzyniecki, Budzyński, Pielach, Tetych (78 Niezgoda) – Pożak (73 Sedlewski), Głaz, Maksymiuk, Słotwiński (59 Olszak), Litwiniuk – Wiejak (66 Szczotka)
GKS: Florek – Grzybek (85 Nieśmiałowski), Tanżyna, Gancarczyk, Mączyński (64 Rutkowski) – Szczęsny, Glanowski, Dymowski (72 Duda), Grzeszczyk, Radzewicz – Okuniewicz (71 Grunt)
Żółte kartki: Słotwiński, Budzyński
Sędziował: Marcin Szrek z Kielc
Widzów: 700
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?