Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna: Wypowiedzi trenerów po meczu Górnik Łęczna – Lechia Gdańsk

PUKUS
W sobotę, w swoim ostatnim tegorocznym spotkaniu ekstraklasy, Górnik Łęczna pokonał przed własną publicznością Lechię Gdańsk i oddalił się od strefy spadkowej. Zapraszamy do przeczytania wypowiedzi trenerów obydwu drużyn.

Dawid Banaczek (trener Lechii): Nie weszliśmy dobrze w ten mecz i w pierwszej połowie nasza gra nie wyglądała najciekawiej. Po przerwie było zdecydowanie lepiej, mieliśmy swoje bramkowe szanse, lecz niestety nie zdołaliśmy doprowadzić do wyrównania. W związku z tym, że przegrywaliśmy 1:2, zdecydowałem się na wprowadzenie do gry kolejnego ofensywnego zawodnika kosztem obrońcy. Nie przyniosło to jednak efektu. Mieliśmy swój plan na ten mecz, ale wymuszone zmiany spowodowały, że musieliśmy go skorygować i na boisku doszło do pewnego chaosu. W mojej ocenie sędzia dopuścił do zbyt ostrej gry. Jeśli chodzi o naszych kontuzjowanych zawodników, to Sebastian Mila ma problem ze stawem skokowym, z kolei u Aleksandara Kovacevicia wygląda to poważniej, ale dokładną diagnozę poznamy dopiero jutro. To spotkanie na pewno kosztowało sporo zdrowia moich piłkarzy.

Jurij Szatałow (trener Górnika)" Przez pięć ostatnich meczów próbowaliśmy zagrać w taki sposób, niż popełnić mniej błędów od rywala. Tak się jednak nie działo. Dzisiaj też nie ustrzegliśmy się prostej pomyłki, bo Sergiusz Prusak popełnił prosty błąd przy bramce dla Lechii. Na szczęście obyło się to bez większych konsekwencji w ostatecznym rozrachunku. Moja drużyna zagrała z większą dyscypliną, bliżej siebie graliśmy, mieliśmy więcej odwagi przy wyprowadzeniu szybkich ataków. Mogliśmy jeszcze dołożyć parę bramek, bo stworzyliśmy sobie całkiem sporo dogodnych sytuacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski