Piłkarki SPR, mimo słabej ostatnio formy, pojechały do Lubina walczyć o zwycięstwo. Spotkanie miało kilka zwrotów akcji. Gdy w 7 min Dorota Małek wyprowadziła zespół na prowadzenie 4:3, rywalki zdobyły pięć bramek z rzędu i wydawało się, że to Zagłębie będzie dyktowało warunki. Ale między 24 a 28 min lublinianki wypracowały sobie przewagę czterech trafień (15:11).
Po wznowieniu gry lepiej radziło sobie Zagłębie. W 42 min miejscowe wygrywały 19:18, a w 50 min już 23:18. Wypracowaną w tym okresie przewagę "miedziowe" utrzymały do końcowej syreny i udanie zrewanżowały się SPR za porażkę w ostatnim finale mistrzostw Polski.
Przed meczem w Kielcach kibice w Puławach zastanawiali się nad rozmiarami porażki Azotów. Początek spotkania wskazywał, że może być ona dość spora, bo po pięciu minutach gospodarze prowadzili już 4:0. Kielczanie byli jednak słabo dysponowani i Azoty do ostatniej minuty próbowały wykorzystać niedyspozycję rywala.
Do przerwy Vive wygrywało 15:10, ale w 43 min Michał Szyba zmniejszył straty do dwóch trafień - 18:20. Identyczna różnica była także w 54 min (22:24 po golu Wojciecha Zydronia). Ostatecznie Azoty przegrały czterema bramkami i jest to najmniejsza w tym sezonie wygrana Vive w lidze.
W weekend puławianie mają wolne, natomiast SPR czeka kolejna wyprawa na Śląsk. W sobotę zmierzą się ze Zgodą Ruda Śląska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?