Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka ręczna: Azoty Puławy wygrały z Górnikiem w Zabrzu

PUKUS
Jakub Hereta/archiwum
Piłkarze ręczni Azotów Puławy udanie zainaugurowali rundę rewanżową sezonu 2015/16 PGNiG Superligi. Podopieczni Ryszarda Skutnika pokonali na wyjeździe Górnik Zabrze 39:36 i umocnili się na trzecim miejscu w tabeli. Druga Orlen Wisła Płock ma tyle samo punktów, co puławianie, ale o jeden mecz rozegrany mniej.

Mecz rozegrano awansem, ponieważ w weekend obie drużyny wystąpią w III rundzie Pucharu EHF. Górnik na własnym parkiecie zmierzy się z niemieckim Frisch Auf! Goppingen, a Azoty zagrają na wyjeździe ze szwajcarskim Pfadi Winterthur.

Pierwsza połowa to początkowo lekka przewaga gości, którzy odskoczyli na trzy bramki. Miejscowi jednak się nie poddali i głównie za sprawą grają trenera Mariusza Jurasika doprowadzili do wyrównania. I tak już było do końca tej części gry. Na gola puławian, szybko odpowiadali zabrzanie. Jednak to przyjezdni po trafieniu Piotr Masłowskiego po 30 minutach prowadzili 20:19.

Po zmianie stron Górnik odrobił straty i nawet wyszedł na dwubramkowe prowadzenie. W 45 min puławianie ponownie wyszli na prowadzenie i jak się później okazało, nie oddali go końca spotkania.

Górnik Zabrze – Azoty Puławy 36:39 (19:20)
Górnik: Kornecki, Witkowski, Kicki – Tomczak 6, Kryński, Buszkow 2, Lasoń, Jurasik 13, Tatarincew 6, Gliński 1, Ścigaj 1, Daćko 5, Gromyko 2, Piątek. Kary: 4 minuty.
Azoty: Bogdanov, Krupa, Zapora – Petrovsky 3, Kuchczyński 2, Orzechowski 3, Krajewski 11, Kubisztal 5, Masłowski 4, Prce 6, Sobol 4, Skrabania 1, Grzelak. Kary: 8 minut.
Sędziowali: Krzysztof Bąk, Kamil Ciesielski (obaj z Zielonej Góry)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski