Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka ręczna: Azoty Puławy zagrają mecz z Warmią Olsztyn

Krzysztof Nowacki
Karol Wiśniewski
Szczypiorniści Azotów Puławy, którzy zamykają ligową tabelę, w sobotę podejmą we własnej hali Warmię Olsztyn. - Ten mecz to dla nas być albo nie być. Kolejna porażka oddali nas nie tylko od szansy gry w play-off, ale w ogóle od utrzymania się w lidze - twierdzi Remigiusz Lasoń, który po przerwie spowodowanej kontuzją stopy, wrócił w tym tygodniu do treningów.

Bramkostrzelny rozgrywający zagra w sobotę, jeżeli dojdzie do porozumienia z klubem. Na okres kontuzji pensja Lasonia została zmniejszona. - Jeżeli będę w pełni formy, a to ma orzec trener Kowalczyk, wówczas moje finanse wrócą do normalnego stanu. Dlatego jeśli znajdę się w składzie na mecz, to poproszę klub o pismo potwierdzające taką sytuację. Jeżeli go nie otrzymam, wtedy będę musiał odmówić gry, bo będzie to oznaczało, że trener uważa, że nie jestem jeszcze w pełni przygotowany do meczu - dodaje zawodnik.

W sześciu kolejkach superligi Azoty wywalczyły zaledwie dwa punkty (wygrana z AZS AWF Gorzów). - Po losowaniu terminarza wiadomo było, że cztery pierwsze mecze musimy wygrać. Ale udało się tylko raz. Teraz, po dwóch spotkaniach z najmocniejszymi drużynami z Kielc i Płocka, mamy drugą serię spotkań, w której musimy zdobywać punkty. Oglądając chłopaków widziałem, że bardzo się starają. Na treningach jest duża frustracja i nerwy, gdy coś nie wychodzi, bo każdemu zależy na lepszej grze - mówi rozgrywający.

Jeżeli Lasoń dogada się z klubem w sprawie finansów i wystąpi w meczu z Warmią, to puławianie po raz pierwszy od dłuższego czasu zagrają w pełnym składzie. Ale o punkty nie będzie łatwo, ponieważ klub z Olsztyna zmontował w lecie silny zespół i chce powalczyć o pierwszą czwórkę. Warmia wygrała do tej pory dwa spotkania i dwa zremisowała. Ostatnie zwycięstwo olsztynianie zapewnili sobie w ostatnich sekundach meczu z MMTS Kwidzyn.

- Olsztyn to na pewno zespół silniejszy niż Piotrków czy Wągrowiec. Z tymi drużynami przegraliśmy, więc można obawiać się sobotniego meczu. Ale w końcu jesteśmy w pełnym składzie, w zespole jest duża mobilizacja, sportowa złość i wydaje mi się, że jest to mecz prawdy. Pokaże on, czy jesteśmy jeszcze w stanie coś zdziałać w lidze - uważa Lasoń.

Spotkanie z Warmią rozpocznie się tradycyjnie o godz. 18.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski