Piłka ręczna: Azoty Puławy zagrają w turnieju w Kwidzynie

W Kwidzynie zabraknie Wojciecha Zydronia, który wciąż przechodzi rehabilitację po operacji stawu skokowego i do sezonu przygotowuje się na razie indywidualnie oraz Dimitrija Afansjeva, który przed kilkunastoma dniami przeszedł zabieg łokcia. - W następnym tygodniu powinien już wrócić do treningów z drużyną - mówi szkoleniowiec.

Podczas pobytu w Zakopanem piłkarze intensywnie pracowali nad siłą i wytrzymałością. Dopiero w tym tygodniu trener zmniejszył obciążenia treningowe, ale w Kwidzynie zespół nie będzie jeszcze grał na najwyższych obrotach. - Będę patrzył na to, co najważniejsze w piłce ręcznej, na obronę i wyprowadzanie szybkiego ataku. Nie oczekuję, że wszystko będzie już funkcjonowało jak należy, na pewno będą pewne niedociągnięcia - twierdzi Kurowski.

Turniej w Kwidzynie będzie okazją do sprawdzenia taktyki i zgrania się zespołu. Po dołączeniu do kadry kilku nowych zawodników, ważnym elementem przygotowań jest właśnie zgranie się wszystkich piłkarzy. - Na boisku będzie duża rotacja. Będę chciał, aby każdy zawodnik miał jednakowy czas grania. Tak, by posprawdzać różne ustawienia i różne warianty gry. Turniej traktujemy typowo szkoleniowo - potwierdza szkoleniowiec.

Drużyna Azotów rozpocznie turniej w piątek o godz. 11. W pierwszym meczu puławianie zagrają z gospodarzami MMTS Kwidzyn. Cztery godziny później ich przeciwnikiem będzie Warmia Olsztyn, z którą niedawno kontrakt podpisał Daniel Żółtak, do niedawna obrotowy Vive Kielce. Po tym, jak tajemniczo stwierdziłprezes Azotów Jerzy Witaszek, do drużyny dołączy jeszcze dwóch piłkarzy, spekulowano, że jednym z nich może być właśnie Żółtak.

W sobotę puławianie zagrają już o godz. 9.30 z beniaminkiem Superligi Jurandem Ciechanów. Natomiast w ostatnim swoim meczu, o godz. 15 z Nielbą Wągrowiec. Wszystkie mecze będą trwały dwa razy po 25 minut.

Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!