Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka ręczna: SPR Lublin przeniesie inaugurację sezonu do Chorzowa?

Krzysztof Nowacki
W niedzielę, 9 września, szczypiornistki SPR Lublin miały zainaugurować nowy sezon Superligi meczem w hali Globus z Ruchem Chorzów. Prawdopodobnie jednak spotkanie rozegrane zostanie nie w Lublinie, a w Chorzowie. Z taką prośbą wystąpił prezes SPR Sławomir Bracław.

- Organizacja meczu 8 września jest wykluczona, ponieważ w tym dniu w hali Globus rozgrywane będzie spotkanie koszykówki - mówi prezes. - W niedzielę z kolei ważny mecz jadą żużlowcy. Jeśli dodamy jeszcze inaugurację sezonu SPR, to będziemy mieli przeładowanie ważnych imprez. A nie chciałbym, żeby nasz pierwszy mecz stracił na ważności, czy też walczyć o kibiców z żużlowcami. Stąd nasza propozycja rozegrania tego spotkania w Chorzowie - tłumaczy Bracław.

Prezes SPR czeka teraz na odpowiedź Ruchu. Jeżeli dojdzie do zmiany gospodarza meczu, wtedy pierwszym spotkaniem w lubelskiej hali będzie potyczka w 3. kolejce Superligi z KSS Kielce - 22 września. W drugiej serii spotkań lublinianki zagrają w Lubinie z Zagłębiem.

Z kolei w połowie października lubelską drużynę czekają dwa mecze w Pucharze Zdobywców Pucharów. Rywalem będzie portugalski zespół ADA Colegio Joao de Barros. Oba kluby od pewnego czasu wymieniają się mailami w sprawie organizacji dwumeczu.

- Wystąpiliśmy z propozycją, aby oba spotkania odbyły się w jednym miejscu. Klub z Portugalii zgodził się na taką propozycję. Obie strony zdają sobie sprawę z ekonomii. Ale jednocześnie przeciwnik wyraził lekką sugestię, aby te spotkania rozegrać u nich. Mam jednak nadzieję, że zgodzą się grać w Lublinie i już wysłaliśmy im konkretną ofertę, co Portugalki otrzymałyby w zamian - podkreśla Sławomir Bracław.

Portugalski klub związany jest z miejscową uczelnią i ten fakt chce wykorzystać SPR, którego akcjonariuszem jest m.in. Wyższa Szkoła Społeczno-Przyrodnicza. Wizyta Portugalek byłaby okazją do podpisania umowy o współpracy.
Wciąż niepodpisana jest natomiast nowa umowa sponsorska z PGE. - Z obu stron jest taka wola, ale PGE to spółka giełdowa i pewne procedury sprawiają, że to trochę trwa - mówi Bracław. Prezes SPR wierzy, że sytuacja finansowa klubu ustabilizuje się i nie wpłynie na grę zespołu. - Na bieżąco rozmawiam z dziewczynami i informuję je kiedy i czego mogą się spodziewać. Myślę, że atmosfera w zespole i świadomość, że są coraz lepsze sprawią, iż te drobne nieterminowości w wypłatach są w stanie przyjąć spokojnie - uważa prezes.

W sobotę SPR wyjedzie do Elbląga na turniej z udziałem Łączpolu Gdynia, Sambora Tczew i Startu Elbląg. Lublinianki wyjadą z samego rana, a o godz. 18 zagrają z mistrzem kraju. Dla trenera będzie to sprawdzian, jaką formę drużyna zaprezentuje po długiej podróży. - Zobaczymy, czy warto ryzykować wyjazd w dniu meczu - przyznaje Edward Jankowski.

Jeżeli męcząca podróż nie przeszkodzi w dobrym występie, wtedy w dniu meczu piłkarki pojadą również do Chorzowa.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się za darmo: www.kurierlubelski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski