Sobotni mecz rozpoczął się znakomicie dla lublinianek. Wprawdzie pierwszą bramkę rzuciła Karolina Siódmiak z Łączpolu, ale piłkarki SPR odpowiedziały pięcioma trafieniami z rzędu i w 7 min. trener Thomas Orneborg poprosił o czas. Rywalki ze stanu 1:5 doprowadziły do remisu 5:5, a w 23 min objęły prowadzenie 11:7.
Lubelska drużyna odrobiła straty w 30 min., a wynik pierwszej połowy, na pięć sekund przed jej końcem, ustaliła Ewa Wilczek - 14:14.
Początek drugich 30 minut, to gra bramka za bramkę. Po raz ostatni rezultat remisowy był w 47 min., gdy z rzutu karnego trafiła Alina Wojtas - 24:24. Rozgrywająca SPR zdobyła w sobotę aż 12 bramek. Jednak przez słabszą grę w obronie, gdynianki odskoczyły w 52 min. na trzy trafienia - 29:26 i mimo ambitnej pogoni lublinianki nie zdołały już odwrócić losów meczu.
W niedzielę spotkanie nr 4 półfinału mistrzostw Polski. SPR nie może już pozwolić sobie na porażkę, a jeśli zdoła wyrównać stan rywalizacji, to piąty decydujący mecz rozegrany zostanie w Gdyni.
SPR Lublin - Łączpol Gdynia 33:35 (14:14)
SPR:Wojtas 12, Majerek 5, Repelewska 5, Kocela 4, Danielczuk 3, Wilczek 2, Małek 1, Stasiak 1.
Łączpol: Szwed 8, Siódmiak 8, Kulwińska 6, Sulżycka 3, Koniuszaniec 3, Duran 3, Kobzar 2, Głowińska 1, Mateescu 1.
Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?