Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarki GKS Górnik Łęczna znów zwycięskie. Wysoka wygrana z TS Mitech Żywiec [ZDJĘCIA]

AG
Wojciech Szubartowski
Piłkarki GKS Górnik Łęczna w 17. kolejce Ekstraligi Kobiet pewnie pokonały przed własną publicznością TS Mitech Żywiec 4:1.

Górniczki na pierwszy ligowy mecz rundy wiosennej rozgrywany w Łęcznej czekały bardzo długo. Przed tygodniem miały się bowiem zmierzyć na własnym boisku z Czarnymi Sosnowiec, ale spotkanie, ze względu na warunki pogodowe, zostało odwołane.

W sobotę jednak pogoda, podobnie jak forma podopiecznych Piotra Mazurkiewicz, dopisała, a łęcznianki w starciu z rywalkami, z którymi, jak same mówią, nigdy nie gra im się łatwo, starały się dominować od samego początku.

Zwieńczeniem takiej postawy był gol w 12. minucie zdobyty przez Ewelinę Kamczyk. Mimo niezłej gry GKS w formacji obronnej, przyjezdnym udało się jednak wyrównać za sprawą trafienia Patrycji Wiśniewskiej i po pierwszych 45 minutach mieliśmy remis 1:1.

Druga połowa w wykonaniu Górniczek była już jednak znacznie lepsza, a na szczególną uwagę zasługuje gra na prawym skrzydle, gdzie brylowała Weronika Zawistowska. To właśnie ona zapisała na swoim koncie asystę przy golu Dżesiki Jaszek na 2:1. Później dla GKS strzelały jeszcze Kamczyk oraz Emilia Zdunek (z rzutu karnego), a łęcznianki ostatecznie pokonały rywalki 4:1.

- Mimo wysokiego wyniku nie jesteśmy do końca zadowolone z meczu. W naszej grze było trochę nerwowości i pozwoliłyśmy rywalkom na stworzenie kilku groźnych sytuacji. Najważniejsze są jednak trzy punkty, a nad poprawą będziemy jeszcze pracować - podsumowała piłkarka GKS Agata Guściora.

- Zagraliśmy efektowną drugą połowę, w której pokazaliśmy, że jesteśmy dobrze przygotowani. Zadanie ułatwiła nam szybko strzelona druga bramka. Wiemy, że Mitech jest przeciwnikiem, z którym zawsze gra nam się trudno. Tak było na jesieni, gdy do przerwy było 0:0, a później wygraliśmy 4:0. Podobnie było także dzisiaj. Naszej bramkarce przytrafił się błąd przy golu, ale nie będę jej z tego rozliczał, bo takie rzeczy się zdarzają - bramki padają po błędach. Ostatecznie, mogliśmy wygrać nawet wyżej, ale nie myślimy o tym. Skupiamy się już na środowym spotkaniu - stwierdził natomiast trener Piotr Mazurkiewicz.

W środę, GKS zmierzy się u siebie z Unifreeze Górzno. Początek meczu zaplanowano na godz. 16.

GKS Górnik Łęczna - TS Mitech Żywiec 4:1 (1:1)

Bramki: Kamczyk 12, 60, Jaszek 49, Zdunek72. Wiśniewska 17.

Górnik: Kowalska - Rogalska (46 Jędrzejewicz), Guściora, Górnicka, Dyguś, Grzywińska, Matysik (78 Marszewska), Zdunek, Kamczyk, Zawistowska (67 Materek), Jaszek (85 Kłoda).

ZOBACZ TEŻ: "Sprawdzian z Nigerią uważam za bardzo wartościowy". Adam Nawałka podsumował mecz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski