Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarki Górnika idą na mistrza Polski. Przed własną publicznością pokonały Medyk Konin [ZDJĘCIA]

AG
W meczu o prymat w Ekstralidze Kobiet, piłkarki nożne GKS Górnik Łęczna, mimo że przegrywały 0:1, odrobiły stratę i pokonały aktualnego mistrza Polski Medyk Konin 3:2.

To, że jest to spotkanie kluczowe w walce o mistrzostwo Polski dało się odczuć już przy wejściu na stadion Górnika, gdzie zgromadziło się znacznie więcej kibiców niż zwykle.

Ci, którzy zasiedli na trybunach, nie mogli żałować, bo gospodynie, pomimo dość nerwowego początku, od pierwszych minut starały się zagrozić bramce rywalek. Mimo to, pierwszego gola w meczu, po rajdzie Nikol Kaletki zakończonym rzutem karnym, zdobyły przyjezdne.

To trafienie jednak tylko zmobilizowało Górniczki do jeszcze lepszej gry i chęci wzięcia odwetu na Medyku. Sportowa złość szybko znalazła ujście w postaci bramki Sylwii Matysik, która po dośrodkowaniu Eweliny Kamczyk z rzutu rożnego, pewnym strzałem głową pokonała bramkarkę Medyka. To oczywiście nie wystarczyło zielono-czarnym, co udowodniły jeszcze w doliczonym czasie gry pierwszej połowy, kiedy do całkowitej euforii łęczyńskich kibiców doprowadziła Dżesika Jaszek - autorka gola na 2:1.

Po przerwie obraz gry niewiele się zmienił. Górnik po prostu dominował na boisku, z każdą minutą pokazując, że to właśnie ta drużyna zasługuje w tym roku na mistrzostwo Polski. Gol zdobyty w 63. minucie przez Ewelinę Kamczyk jedynie to potwierdził, a o tym jak wiele znaczył dla zawodniczek z Łęcznej może świadczyć fakt, że tuż po nim pod bramką rywalek pojawiła się golkiperka GKS, która chciała cieszyć się z resztą ekipy. Warto też zaznaczyć fenomenalną asystę, jaką przy tym trafieniu zaliczyła Dżesika Jaszek.

Medyk, mimo dwubramkowej straty, nie zamierzał się jednak poddawać i już siedem minut później za sprawą Karoliny Majdy strzelił bramkę kontaktową.

Górnik natomiast miał kilka szans, by szybko podwyższyć prowadzenie, ale kolejne okazje zmarnowały m.in. Jaszek i Weronika Zawistowska, która na boisku zmieniła Dominikę Grabowską.

W końcówce spotkania, żadna z drużyn nie zadała już ciosu i ostatecznie zwycięsko ze starcia na szczycie Ekstraligi wyszły piłkarki Górnika Łęczna, które dzięki tej wygranej od mistrzostwa Polski dzieli już zaledwie sześć punktów.

GKS Górnik Łęczna - Medyk Konin 3:2 (2:1)

Bramki: Matysik 43’, Jaszek 45’, Kamczyk 63’ - Chudzik 35’, Majda 70’.

Górnik: Kowalska - Jelencić, Górnicka, Guściora, Rogalska, Matysik, Grzywińska, Zdunek (88’ Materek), Kamczyk, Grabowska (58’ Zawistowska), Jaszek (85’ Jędrzejewicz). Trener: Piotr Mazurkiewicz.

Medyk: Dolan - Chudzik, Sałata, Slavcheva, Zając, Olejniczak, Pakulska, Balcerzak, Sikora (88’ Iwaniszyn), Kaletka, Gawrońska (59’ Majda). Trener: Roman Jaszczak.

Sędziowała: Anna Adamska.

Widzów: 750.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski