Piłkarki nożne ekstraligowego Górnika Łęczna rozpoczęły treningi przed rundą wiosenną. Niebawem kontrakt powinna podpisać nowa zawodniczka

– Chyba wszyscy stęskniliśmy się za przebywaniem ze sobą. Akumulatory są naładowane i chcemy się rozwijać – ocenił trener Robert Makarewicz, trener Górnika, cytowany przez stronę internetową łęczyńskiego klubu. – Cieszymy się, że wraca do nas wychowanka, jaką jest Nikola. Liczymy, że w pełni pokaże, na co ją stać. Co do zawodniczki testowanej, jesteśmy dobrej myśli i wierzymy, że w ciągu kilku dni, podpisze z nami umowę – dodaje.

Ważną i dobrą informacją dla fanów zielono-czarnych jest fakt, że kontuzję wyleczyła Marcjanna Zawadzka. Obecnie trenuje ona indywidualnie, ale niebawem będzie ćwiczyć z drużyną. Nieobecna natomiast była Aleksandra Posiewka, która do zajęć indywidualnych wróci w czwartek.

– Zarówno „Zoja”, jak i Ola, już teraz byłyby ogromnym wzmocnieniem naszej kadry. To bardzo wartościowe dla naszego zespołu zawodniczki, zarówno pod względem umiejętności, jak i mentalnym – ocenia szkoleniowiec.

Dzisiaj zespół z Łęcznej będzie trenować na boisku. – Widać, że drużyna jest głodna, by wyjść na boisko i podnosić swoje umiejętności. Przede wszystkim czekamy na rywalizację o punkty, bo to jest dla nas najważniejsze. Zaczęliśmy jednak od typowej pracy testowej, by sprawdzić, jak budować dalsze obciążenia – wyjaśnia Robert Makarewicz.

Inauguracja rundy wiosennej w wykonaniu piłkarek Górnika nastąpi 25 lutego. Wtedy zmierzą się one przed własną publicznością ze Śląskiem Wrocław.

Zanim łęcznianki wrócą do rywalizacji o punkty czeka je szereg meczów kontrolnych. Podopieczne Roberta Makarewicza zmierzą się w nich między innymi z Górnikiem II Łęczna, niemieckim Red Bull Lipsk, Bielawianką Bielawa, czy Stomilankami Olsztyn.