Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarki nożne Górnika Łęczna podejmą w środę cypryjski Apollon Limassol w 2. rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzyń

Krzysztof Szuptarski
fot. Wojciech Szubartowski
Tylko jeden mecz dzieli piłkarki nożne Górnika Łęczna od historycznego momentu, jakim byłby awans łęczyńskiej drużyny do rozgrywek UEFA Women's Champions League. O wszystkim zdecyduje wynik starcia z cypryjskim Apollon Limassol Ladies F.C., z którym Górniczki zmierzą się dziś na własnym stadionie.

Środowa potyczka rozpocznie się o godz. 17:30. Będzie można ją oglądać na antenie TVP 3 Lublin, w serwisie VOD TVP, a także na stronie sport.tvp.pl.

Zespół z Łęcznej w pierwszej rundzie pokonał u siebie, po bardzo dobrym meczu chorwacki ZNK Split 4:1, natomiast ekipa z Cypru, także na własnym stadionie wygrała z walijskim Swansea 3:0. Zwycięzca polsko-cypryjskiej rywalizacji awansuje do 1/16 finału, gdzie dołączy do 22 rozstawionych drużyn. W tej fazie Ligi Mistrzyń będą rozgrywane już dwumecze, a nie jak do tej pory jedno starcie. W pierwszej rundzie kwalifikacji grało 40 zespołów. Zwycięzcy meczów awansowali do drugiej fazy, wyłaniającej, również w pojedynczych spotkaniach dziesięć drużyn, które dołączą do wspomnianych, 22 rozstawionych ekip. Finał kobiecej Champions League, odbędzie się 16 maja 2021 roku na w Göteborgu. Tytułu broni francuski Olympique Lyon.

– Myślę, że to drużyna porównywalna poziomem do nas. Od początku pandemii, czyli od marca, jako trenerzy stoimy przed poważnym dylematem. Kiedy pracujemy w małych grupach, metodyka jest zupełnie inna. Mamy o tyle lepiej, że dostaliśmy oba spotkania u siebie. To na pewno duży plus. Zostaliśmy więc niejako organizatorami naszego turnieju kwalifikacyjnego – stwierdził w rozmowie z TVP Sport Piotr Mazurkiewicz, szkoleniowiec mistrzyń Polski.

Problemem Górnika w poprzedniej rundzie z Chorwatkami były zakażenia koronawirusem. Przez COVID - 19 w spotkaniu z teamem ZNK Split nie mogły bowiem zagrać cztery zawodniczki. Łęczyński klub poinformował we wtorek o raporcie zdrowotnym w drużynie, przed środowym meczem z cypryjskim Apollonem. Wyniki badań na obecność koronawirusa, które zespół z Łęcznej przeszedł w poniedziałek, tym razem niestety w jednym przypadku dały wynik pozytywny. Zakażona zawodniczka przebywa w izolacji, natomiast pozostałe piłkarki kontynuują przygotowania do tego arcyważnego starcia z mistrzyniami Cypru.

– Takiej szansy jeszcze nie miałyśmy, szczególnie, że gramy u siebie i że mecz jest transmitowany w telewizji. To wszystko wpływa na motywację. Całe nasze siły i skupienie kierujemy tylko na to spotkanie, by awans wreszcie stał się faktem – przyznaje Ewelina Kamczyk, która z powodu zakażenia koronawirusem nie mogła wystąpić w meczu 1. rundy kwalifikacji z ZNK Split.

– Było mi żal, że nie mogłam pomóc dziewczynom, ale żyjemy w takich czasach, że nie wszystko zależy od nas. Bardzo chciałabym pokazać się z dobrej strony w meczu z Cypryjkami i przyczynić się do naszego sukcesu. Chcemy wygrać także dlatego, by w kolejnej fazie rozgrywek mogły być z nami te, które koronawirus wyeliminował teraz – dodaje.

ZOBACZ TAKŻE:

Fortuna Regionalny Puchar Polski. Triumfatorzy rozgrywek na ...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski