Pierwsza drużyna Górnika po dziewięciu kolejkach trwający rozgrywek ekstraligi plasuje się na drugim miejscu w tabeli, tracąc punkt do prowadzącego UKS SMS Łódź.
- Do rozgrywek Pucharu Polski podchodzimy, jak do każdego meczu ligowego. Chcemy się dobrze zaprezentować i awansować do kolejnej rundy, a dodatkowo pokazać dobrą piłkę we Włocławku, gdzie nasze spotkanie będzie promocją piłki kobiecej - mówi Robert Makarewicz, trener zespołu z Łęcznej.
Czy w takim razie szansę gry dostaną zmienniczki, czy jednak w środę na murawie zamelduje się najsolidniejszy skład? - Pomimo, że rywal gra dwa poziomy niżej, jest to zespół, który w poprzednim sezonie do końca bił się o promocję o awans do wyższej klasy rozgrywkowej. Rywalizacja pucharowa wyzwala zawsze u przeciwniczek z niższych lig dodatkowe pokłady sił i entuzjazmu, dlatego nie możemy tego meczu potraktować ulgowo tylko zagrać na 100-procent swoich możliwości - dodaje Makarewicz
Drużyna rezerw łęczyńskiego klubu zagra wzmocniona kilkoma piłkarkami z pierwszego zespołu. Ich przeciwnikiem będzie 10. ekipa ekstraligi, Tarnovia Tarnów
Pod koniec września Górnik wygrał z tym rywalem ligowy mecz na wyjeździe 5:0. - Nie było to łatwe spotkanie. Przeciwnik ma w swoich szeregach zawodniczki ograne, więc będzie ciężko, ale wszystko w nogach i głowach młodych zawodniczek, na których ten zespół się opiera i występuje w lidze - kończy Makarewicz.
Spotkanie Górnika we Włocławku rozpocznie się o godz. 18. Wcześniej, bo już o godz. 12 rozpocznie się w Łęcznej mecz rezerw, a Unia Lublin zagra w Opolu o godz. 19.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?