Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarki ręczne SPR Lublin jadą do Chorwacji i dają miesiąc na uratowanie klubu

Krzysztof Nowacki
Po spotkaniu z prezydentem Lublina Krzysztofem Żukiem i naradzie we własnym gronie, szczypiornistki SPR AZS Pol postanowiły, że wyjadą jutro do Chorwacji na obóz przygotowawczy połączony z występem Wyższej Szkoły Społeczno-Przyrodniczej na Akademickich Mistrzostwach Europy.

- Rozmowy trwały długo. Prezydent przedstawił nam swoją wizję funkcjonowania klubu, a po spotkaniu długo jeszcze rozmawiałyśmy we własnym gronie - mówi Małgorzata Majerek, kapitan lubelskiej drużyny. - Decyzja jest taka, że jedziemy do Chorwacji i dajemy prezesowi miesiąc, o który nas poprosił.

Po powrocie z Chorwacji (26 lipca) szczypiornistki złożą w klubie pisma w sprawie wypłaty zaległych pensji. Klub będzie miał na to dwa tygodnie. W tym czasie zespół będzie przebywał na drugim zgrupowaniu w Kościerzynie. - Po powrocie z Kościerzyny każda zawodniczka będzie już wolna i zrobi to, co sama uzna za najlepsze dla siebie. Zaległości są tak duże, że to już ostatnia szansa na uratowanie klubu - mówi Majerek. Przy zaległościach przekraczających dwa miesiące piłkarki mogą rozwiązać kontrakty i podpisać nowe umowy w innych klubach.

W Chorwacji część piłkarek SPR będzie trenowała pod okiem Sabiny Włodek, natomiast studentki WSSP, pod okiem trenera Edwarda Jankowskiego, od poniedziałku rozpoczną grę na AME. - Większość zawodniczek bez problemu znajdzie sobie nowy klub, natomiast i tak wszystkie musimy przejść okres przygotowawczy. Dlatego chciałyśmy dać władzom klubu jeszcze ten miesiąc, aby nikt nam później nie zarzucił, że nie było czasu. To już naprawdę ostatnia szansa - podkreśla Majerek.

Drużyna liczy, że już podczas pobytu w Chorwacji otrzyma dobre wieści, a także przynajmniej część zaległych pieniędzy. Jedynym ratunkiem dla klubu jest znalezienie sponsora, który w dłuższym czasie zapewni finansową stabilność.

Prezydent potwierdził informację przekazaną w poniedziałek przez prezesa SPR Sławomira Bracława, że miasto planuje wesprzeć klub finansowo, ale dopiero za pół roku, po ustaleniu nowego budżetu.

Z kolei Zakłady Azotowe Puławy podpiszą umowę sponsorską tylko, gdy SPR znajdzie wcześniej sponsora strategicznego. - My możemy pełnić rolę jedynie sponsora wspierającego - mówi Paweł Jarczewski, prezes ZA Puławy. W tym momencie SPR nie posiada ani jednej umowy sponsorskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski