Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarki ręczne SPR Lublin lepsze od Rumunek z CSM Bukreszt 32:30

Krzysztof Nowacki
Karol Wiśniewski
Z zaliczką tylko dwóch bramek pojadą do Rumunii, na mecz rewanżowy 3. rundy Pucharu EHF, szczypiornistki SPR Lublin. We własnej hali pokonały CSM Bukareszt 32:30, chociaż po pierwszej połowie lepsze aż o cztery bramki były rywalki. Spotkanie rewanżowe rozegrane zostanie w sobotę 12 listopada.

- Gdybyśmy całe spotkanie zagrali jak w drugiej połowie, to mecz wygralibyśmy 7-8 bramkami. W rewanżu będzie ciężko, ale powinniśmy powalczyć. Musimy na pewno poprawić skuteczność - mówi trener Edward Jankowski.

Szkoleniowiec SPR dwa dni przed meczem stracił podstawową rozgrywającą Kristinę Repelewską, która na treningu skręciła staw skokowy. - Nieszczęśliwie naskoczyłam na piłkę i doznałam dość poważnego urazu. Sztab medyczny zadecydował, że nie wezmę udziału w meczu. Nie wiem, czy zagram w rewanżu, ale bardzo chciałabym pomóc dziewczynom - twierdzi Repelewska.

Pod jej nieobecność lublinianki rozpoczęły mecz z Valą Nestsiaruk na środku i Alesią Mihdaliovą na prawej połówce. Do składu SPR wróciła mająca ostatnio problemy z kolanem Edyta Danielczuk i to ona przypieczętowała zwycięstwo. W ostatniej akcji wywalczyła rzut karny, który po chwili zamieniła na 32 bramkę. - Myślałam wtedy tylko o tym, żeby rzucić górę, bo tak mi kazał trener. Cieszę się, że zdobyłam bramkę i mam nadzieję, że da nam ona awans - mówi Danielczuk.

Spotkanie z Rumunkami rozpoczęło się od… serii rzutów karnych. Przy pierwszym Alina Wojtas przekroczyła linię siedmiu metrów. Do dwóch następnych podeszła Agnieszka Kocela, ale wykorzystała tylko jeden. Nie był to zresztą dzień lubelskiej skrzydłowej, która była bezradna w pojedynkach z bramkarką CSM Aliną Iordache. Gdy w 38 min Rumunka dwa razy pod rząd zatrzymała Kocelę, ta straciła całkowicie ochotę do gry i poprosiła trenera o zmianę.

- Lublin jest silnym zespołem, który ma bardzo głośnych kibiców. Teraz czekamy na rewanż w Rumunii - powiedziała później bohaterka CSM Alina Iordache.

Bardzo dobrą zmianę Koceli dała Małgorzata Rola, która w niedzielę grała i na lewym, i z konieczności na prawym skrzydle. Mecz zakończyła z pięcioma bramkami przy stuprocentowej skuteczności.

W 17 min SPR prowadziło 9:7, ale niedługo później było już 10:14, a na przerwę lublinianki zeszły przegrywając 14:18. Reprymenda, jaką otrzymały w szatni od trenera, najwyraźniej podziałała, bo w drugiej części drużyna zagrała znacznie lepiej.

- Za tę połowę należą się dziewczynom pochwały - uważa Jankowski. Trzeci kwadrans meczu SPR wygrało 11:6 i po trzeciej bramce z rzędu Małgorzaty Stasiak gospodynie odzyskały prowadzenie - 25:24.

Do końca meczu trwała już walka bramka za bramkę zakończona ostatecznie wygraną SPR, która przedłuża nadzieje na awans do kolejnej rundy.

SPR Lublin - CSM Bukareszt 32:30 (14:18)
Widzów: 2000
Sędziowali: Dzmitry Nabokau i Siarhei Kulik z Białorusi
SPR: Baranowska, Gawlik - Nestsiaruk 8, Majerek 7, Rola 5, Stasiak 3, Mihdaliova 3, Wojtas 2, Danielczuk 2, Kocela 1, Wilczek 1. Kary: 0 min. Trener: Edward Jankowski.
CSM: Iordache, Guresoaie - Doica 6, Dinu 4, Niculae 4, Mihalschi 4, Paval 3, Strat 2, Dobrin 2, Popa 2, Chitulescu 2, Geana 1, Nan. Kary: 4 min. Trener: Vasile Margulescu.

Małgorzata Rola (skrzydłowa SPR Lublin)
Rumunki to wymagający zespół. Grały dużo jeden na jeden, a wtedy musi zaskoczyć współpraca w obronie. W tym elemencie byłyśmy słabsze, stąd aż 30 straconych bramek. Ale mamy tydzień czasu na odrobienie lekcji i powalczymy na wyjeździe o zwycięstwo. Musimy tylko poprawić skuteczność, bo fajnych sytuacji do rzutu miałyśmy wiele.

Edyta Danielczuk (kołowa SPR Lublin)
Był to trudny mecz, zwłaszcza, że byłyśmy nieskuteczne. Początek miałyśmy dobry, ale później popsułyśmy pewne rzeczy. Na szczęście zagrałyśmy dużo lepiej w drugiej połowie i wygrałyśmy. Cieszę się, że walczyłyśmy do końca i potrafiłyśmy odrobić stratę z pierwszej połowy. Mam nadzieję, że dwie bramki przewagi wystarczą nam w rewanżu do awansu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski