Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarki ręczne SPR Lublin pewnie pokonały Ruch Chorzów 38:21 (ZDJĘCIA)

Krzysztof Nowacki
W meczu z chorzowiankami lubelscy kibice obejrzeli dwie różne połowy. W pierwszej, przyjezdne toczyły z SPR równorzędną walkę. Po przerwie lublinianki zamurowały dostęp do swojej bramki i wygrały różnicą aż 17 trafień.

Lublinianki rozpoczęły spotkanie nieco ospale. Seria niedokładnych podań spowodowała, że pierwszą bramkę zdobyły dopiero w 5 min., i to z rzutu karnego. Rozkojarzenie SPR wykorzystały przyjezdne. Po trafieniach Natalii Lanuszny, Joanny Rodak i Małgorzaty Krzymińskiej, chorzowianki prowadziły 5:2.

W tym momencie skończyła się cierpliwość trenera Edwarda Jankowskiego. Szkoleniowiec przywołał do siebie zawodniczki i widocznie skutecznie nimi wstrząsnął, bo rzuciły pięć kolejnych bramek i w 13 min. wygrywały już 7:5. Szansę na podwyższenie miała jeszcze Agnieszka Kocela, ale w sytuacji sam na sam przegrała pojedynek z bramkarką Ruchu Moniką Wąż.

Dopiero w 14 min. niemoc strzelecką Ruchu przerwała Kinga Polenz. Reprezentacyjna skrzydłowa jest najlepszą snajperką Superligi, ale w Lublinie niewiele wniosła do gry swojej drużyny. Dorobek bramkowy, który przed sobotnim meczem wynosił 102 bramki, powiększyła zaledwie o trzy trafienia.

Najwyższa przewaga SPR w pierwszej części wynosiła cztery bramki, ale po 30 minutach lublinianki prowadziły tylko 16:14.

Druga połowa miała całkowicie inny przebieg. W ciągu następnych 25 minut chorzowianki rzuciły zaledwie cztery bramki! Lublinianki poprawiły grę obronną, a Anna Baranowska była niemal bezbłędna. W pierwszej połowie lubelska golkipera odbiła tylko trzy rzuty rywalek. Po przerwie miała aż 16 udanych interwencji. Przy tak broniącym SPR piłkarki Ruchu były bezradne. W 47 min., gdy chorzowianki grały w przewadze dwóch zawodniczek, najpierw Baranowska zatrzymała rzucającą z prawego skrzydła Rodak, a po chwili próbującą zdobyć bramkę z lewej strony boiska Polenz.

Drugą połowę SPR wygrało 22:7. W ataku szalała Małgorzata Stasiak, która co chwila popisywała się mocnym rzutem z drugiej linii. Rozgrywająca SPR osiem razy trafiła do bramki rywalek, notując stuprocentową skuteczność. Trener Ruchu nie miał wątpliwości, że Stasiak była najlepszą piłkarką w lubelskim zespole.

SPR Lublin - Ruch Chorzów 38:21 (16:14)Widzów: 900
Sędziowali: Sebastian Patyk i Rafał Salwowski z Warszawy
SPR: Baranowska, Gawlik - Stasiak 8, Nestsiaruk 5, Majerek 4, Wilczek 4, Wojtas 4, Danielczuk 3, Kocela 3, Repelewska 3, Wojdat 2, Małek 1, Rola 1, Figiel. Kary: 6 min. Trener: Edward Jankowski.
Ruch: Wąż, Montowska, Karwat - Lanuszny 6, Pawlik 3, Polenz 3, Pieniowska 2, Jasinowska 2, Rodak 2, Lesik 1, Krzymińska 1, Rzeszutek 1, Jasińska, Kempa, Michla. Kary: 6 min. Trener: Janusz Szymczyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski