Na inaugurację sezonu 2024/25, łęcznianie z kilkoma debiutantami w składzie, pokonali na wyjeździe beniaminka, Stal Stalową Wolę 1:0. Gola w 90. minucie spotkania strzelił Damian Warchoł, co oprócz trzech punktów dla Górnika dało pomocnikowi 1,5 punktu w rankingu najlepszych strzelców województwa i Polski „Piłkarskie Orły”.
– Spodziewaliśmy się, że ten mecz będzie rozgrywany w trudnych warunkach, a rywalom nie zabraknie motywacji i to się potwierdziło. Trzeba uznać jakość przeciwników, którzy bardzo wysoko postawili nam poprzeczkę. Mieliśmy szczęście w pierwszej połowie, gdy piłka uderzyła w słupek, a ponadto dwukrotnie cudownymi interwencjami ratował nas bramkarz – mówi Pavol Stano, trener Górnika. – Po trzydziestu minutach gra się trochę wyrównała, a w drugiej części to było już całkiem wyrównane starcie. Czuję, że drużynę stać na więcej niż zaprezentowała w tym meczu. Musimy grać odważnie i być pewni siebie. To było wymagające spotkanie i bardzo cieszymy się z tej wygranej – dodaje szkoleniowiec.
Goście nie zaprezentowali jakiegoś porywającego stylu, ale trzeba pamiętać, że w ich szeregach wystąpiło wielu nowych zawodników. Widoczny był brak zgrania, ale czas będzie działał na korzyść Górnika. Stal też miała swoje okazje, lecz dobrze w bramce przyjezdnych spisywał się pozyskany ze Resovii Rzeszów, Branislav Pindroch.
– Uważam, że na boisku było widać, że ten zespół potrzebuje czasu i musimy jeszcze wspólnie potrenować. Pierwsze pół godziny nie wyglądało dobrze, ale późniejsza zmiana systemu gry nam pomogła. Sądzę, że powinniśmy stworzyć sobie więcej sytuacji, ale najważniejsze jest to, że na inaugurację sezonu zdobyliśmy trzy punkty. W pierwszej połowie mieliśmy trochę szczęścia, gdy piłka po strzale jednego z rywali uderzyła w słupek, ale szczęście sprzyja temu, kto jest dobrze przygotowany – wyjawia Pindroch. – Bramkarz jest przede wszystkim od wyłapywania strzałów. Zastąpiłem w klubie „Gostoma” (Macieja Gostomskiego, który odszedł do Wisły Płock – przyp. red.), który przez lata bardzo dobrze się prezentował i zanotował wiele czystych kont, więc mam jeszcze swoje do odpracowania – uzupełnia.
Łęcznianie w tym tygodniu rozegrali kolejny sparing. W starciu z izraelskim Hapoelem Hadera większość składu Górnika stanowili piłkarze, nie grający w meczu ze Stalą. Spotkanie w Siedlcach zakończyło się wygraną przeciwnika 2:1. Jedynego gola dla zielono-czarnych zdobył Fryderyk Janaszek, skutecznie egzekwując rzut karny. Następny mecz kontrolny ekipa z Lubelszczyzny rozegra w niedzielę: dzień po ligowej konfrontacji ze Stalą zmierzy się bowiem z trzecioligową Chełmianką.
Natomiast sobotni rywal, czyli zespół z Rzeszowa ma ambicje i potencjał walczyć w trwającej kampanii o najwyższe cele. Zresztą działacze już od dawna mówią, że planem jest awans do krajowej elity. W letnim okienku transferowym do Stali trafili między innymi bramkarz Krzysztof Bąkowski (Polonia Warszawa), czy napastnik Tomasz Bała (Wisłoka Dębica).
Na początek rozgrywek ekipa z Podkarpacia pokonała przed własną publicznością jednego z głównych pretendentów do promocji do wyższej klasy rozgrywkowej, Arkę Gdynia 1:0. Na listę strzelców w 82. min wpisał się Jezus Diaz.
– Inauguracja dla mnie jako trenera jest zawsze zagadką, ale chyba było to dobre widowisko piłkarskie – stwierdził na początku konferencji prasowej Marek Zub, trener Stali, dodając przy tym, że początek meczu nie napawał go optymizmem. – W groźnych sytuacjach nasi piłkarze dobrze reagowali, presja na piłkę była wywierana do końca, rywale uderzali, ale stricte klarownych sytuacji nie mieli. Poza jedną – dodawał szkoleniowiec.
Oznacza to, że łęcznianie w sobotę będą musieli sforsować szczelną defensywę rzeszowian. Mają jednak w swoich szeregach kilku piłkarzy, którzy potrafią kreować akcje ofensywne. To m.in. pozyskany z Siarki Tarnobrzeg, Kamil Orlik.
– Mecz w Stalowej Woli na pewno nie był najlepszy w naszym wykonaniu, szczególnie pierwsza połowa. Oczywiście jest to kwestia tego, że mamy nową drużynę i myślę że z czasem wszystko zacznie się zazębiać i funkcjonować tak, jak należy – mówi Orlik. – Jeśli chodzi o spotkanie ze Stalą Rzeszów, to spodziewam się na pewno ciężkiego boju. Zresztą myślę, że tak będzie z każdym przeciwnikiem w tej lidze. Stal ma młody zespół głodny gry, z dużą jakością i na pewno poprzeczkę postawią nam wysoko, ale liczę na to, że zagramy mądrze i skutecznie. Tutaj widzę klucz do naszego sukcesu – kończy zawodnik mogący grać w pomocy lub w ataku.
Piłkarskie Orły
„Piłkarskie Orły” to ranking Polska Press Grupy (realizowany przy współpracy z Polskim Związkiem Piłki Nożnej), mający na celu nagrodzić najlepszych strzelców i najlepsze strzelczynie w kraju. W kategorii mężczyzn każdego miesiąca wyłaniani są najlepsi strzelcy w każdym z 16 województw oraz triumfator ogólnopolski, natomiast w zestawieniu pań rywalizacja odbywa się jedynie w skali całego kraju.
Polska wygrywa na inaugurację
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?